Wierzę, że wszyscy optują za normalnością ale rzeczywistość niezmiernie kłóci się z działaniem.
Od dawna zajmują nas tematy drugorzędne, zastępcze. Telewizja bombarduje nas programami, w których wszyscy śpiewają, tańczą, gotują lub przechodzą na różnego rodzaju diety cud. Dla przykładu oddziaływania manipulacji medialnej – szczytem marzeń młodych kobiet i mężczyzn staje się modeling, projektowanie ubrań, taniec, czy fryzjerstwo – nie zauważacie państwo, że coś jest z nami nie tak?Zamiast rozwiązywania problemów i poruszania ważnych dla życia i egzystencji Polaków tematów, mamy wyraźny przesyt reklam produktów farmaceutycznych w tym różnego rodzaju suplementów typu :(schudnij 10 kilo w dwa tygodnie, albo jeżeli zażyjesz konkretny produkt, właśnie ten, odzyskasz zdrowie), reklam zdrowej żywności z której większość i tak zdrowa nie jest (ale jeść trzeba). Mamy też urodzaj fundacji, wykorzystujących cierpienie bardzo chorych dzieci, aby wyłudzić od społeczeństwa pieniądze na swoje utrzymanie. A na koniec, najważniejsze – reklamy banków i firm kredytowych, w których dominuje lichwa. Takich firm jest od liku, a pseudo-doradcy finansowi jak piranie, telefonicznie nas atakują oferując wszystkim super oferty. Wszyscy mówią weź kredyt ale nikt nie mówi z czego masz go spłacić. Czyżby nasz rząd tego nie dostrzegał i akceptował lichwę? Niezrozumiałym jest, bo te reklamy są właśnie wyświetlane w kanałach telewizji publicznej! Mówimy tu o kredytodawcach, którzy oferują pożyczki (na tak zwany dowód osobisty) oprocentowane w skali roku powyżej 70%, gdzie LICHWĄ (zgodnie z prawem polskim) uznani są już Ci, którzy oferują kredyty oprocentowane od 40% w skali roku. Zaznaczam lichwa jest zabroniona prawnie.
Do tematów zastępczych chętnie wykorzystywanych należą też: mniejszości seksualne, aborcja, eutanazja, ostatnio nawet imigranci i posiadanie broni. Bezustanne szukanie byłych tajnych współpracowników służb bezpieczeństwa, to szczyt politycznych tematów zastępczych. Rodzący się na naszych oczach bohaterowie historyczni, to z kolei namiastka sukcesu grzebania się w przeszłości i marnotrawienia czasu przeznaczonego na dobre przygotowanie naszym dzieciom godziwej przyszłości. W odniesieniu do ogromnego bezrobocia (mam na myśli realne, a nie ukryte), umów śmieciowych, braku systemu zdrowotnego, niżu demograficznego, wysokiego współczynnika emigracji i problemu imigracji, braku pieniędzy na przyszłe emerytury oraz braku perspektywicznego myślenia w/w tematy brzmią jak żałosna farsa i raczej szyderstwo z ludzi żyjących z dnia na dzień – czyli ok. 60% społeczeństwa polskiego.
Wracając jednak do nas – przyzwyczailiśmy się do bylejakości, braku profesjonalizmu, ignorancji i arogancji władzy. Staliśmy się anarchistami i malkontentami, bo wszystkie te negatywne zachowania akceptujemy i co gorsza uznajemy je za normę, niejednokrotnie odrzucając po drodze ludzi wartościowych. Akceptujemy i narzekamy, narzekamy … i … co? …… generalnie nic – dalej narzekamy.
Wychodząc z założenia, że komunizm jest ustrojem politycznym, to dla nas upadł w roku 1989. Natomiast u nas panuje KOMUNA, która jest stanem umysłu i w Polsce ma się bardzo dobrze!
Aktualnie, nie posiadamy, żadnej na tyle technologicznie zaawansowanej gałęzi polskiej gospodarki, która powodowałaby, że stalibyśmy się liderami lub nawet ekspertami w tej dziedzinie. Co gorsza – cieszymy się, że Polska jest liderem w produkcji jabłek – zostaliśmy sprowadzeni przez naszych zagranicznych przyjaciół do roli sadowników. Polska stała się światowym liderem w sprzedaży jabłek – Brawo!!! i podpisujemy z Chińczykami umowę o eksport na jabłka. Jednocześnie wpuszczamy następnych inwestorów zagranicznych, którzy budują naszymi rękami, u nas swoje fabryki, płacąc inwestorom np. poprzez zwolnienia podatkowe.
Przyglądając się tym sadownikom, pozwolę sobie zadać pytania:
– Ile PKB producenci jabłek generują? Ilu pracowników zatrudniają w formie stałej? Jakie dopłaty muszą otrzymywać od państwa (UE) aby ich przedsiębiorstwa były rentowne? Przestańmy już traktować siebie jak idiotów, którzy nie są w stanie sobie poradzić bez wsparcia z zewnątrz. Gwarantuję My Polacy, mamy potencjał – tylko ten potencjał jest celowo w nas tłamszony. Jako jedyny kraj w Europie, pomimo swoich wewnętrznych problemów jesteśmy jednolici i dlatego wzbudzamy respekt. Zaraz będziemy liderem w sprzedaży ziemniaków, a jak dobrze pójdzie to i placków ziemniaczanych. Takie działania były by słuszne, gdyby szły w parze z rozwojem wielu dziedzin gospodarki, zwłaszcza przemysłu. Dotychczas wciąż jesteśmy postrzegani jako wielbiciele mocnych trunków, szkoda tylko, że większość gorzelni przekazano tzw. inwestorom zagranicznym.
Czy dostrzegacie Państwo, problem, co się stanie jeśli dalej tak będziemy myśleć?
Czy dostrzegacie Państwo, problem, co się stanie jeśli dalej tak będziemy myśleć?
Jan Brzechwa napisał wierszyk pt: „żaby ryby i raki” – większość z nas ten wierszyk kojarzy lub dobrze zna. Kiedy byłem dzieckiem tłumaczono nam, że ten wierszyk jest dla dzieci, lecz jako dorosły dostrzegam, że doskonale opisuje zachowania nas Polaków.
W Polsce udają wszyscy!!!
….Lekarze udają, że leczą;
….Producenci żywności, udają że produkują zdrową żywność;….Wojsko udaje, że chroni granicy;….Policja udaje, że chroni obywateli;
….Wymiar Sprawiedliwości udaje, że jest sprawiedliwy;
….Urzędnicy udają, że są dla obywateli;….Pracownicy, udają że pracują, …. a pracodawcy udają, że im płacą;………A co z rządem? chyba stoi nierządem, ….. bo udaje, że rządzi.
Mając na względzie powyższe w Polsce powstała nowa metoda zarządzania – Na tzw. “Pieczarkę”. Polega ona na tym, żetrzyma się lód w ciemnocie, karmi łajnem, a gdy tylko łeb wystawi, natychmiast się go wyrywa .
Trochę wulgarne ale czyż nie prawdziwe?
….Producenci żywności, udają że produkują zdrową żywność;….Wojsko udaje, że chroni granicy;….Policja udaje, że chroni obywateli;
….Wymiar Sprawiedliwości udaje, że jest sprawiedliwy;
….Urzędnicy udają, że są dla obywateli;….Pracownicy, udają że pracują, …. a pracodawcy udają, że im płacą;………A co z rządem? chyba stoi nierządem, ….. bo udaje, że rządzi.
Mając na względzie powyższe w Polsce powstała nowa metoda zarządzania – Na tzw. “Pieczarkę”. Polega ona na tym, żetrzyma się lód w ciemnocie, karmi łajnem, a gdy tylko łeb wystawi, natychmiast się go wyrywa .
Trochę wulgarne ale czyż nie prawdziwe?
Mówi się że pożądaną cechą człowieka inteligentnego jest zdolność uczenia się na cudzych błędach. Na swoje błędy stać jedynie bogatych.
To jak nazwać człowieka lub naród, który nie uczy się wyciągać wniosków nawet ze swoich błędów? ….. proszę o odpowiedź
Pisząc o tym teraz, zadaję sobie pytanie. Czy naprawdę musi w Polsce wybuchnąć wojna lub musi dotknąć nas jakaś poważna klęska, abyśmy nauczyli się wyciągać wnioski? Ile jeszcze porażek przyjdzie nam zaakceptować?
Stowarzyszenie Bastion Dialogu zaprasza do współpracy ludzi młodych, specjalistów, praktycznie z każdej dziedziny. Możecie być u nas kim tylko wymarzycie – jedyny warunek wzajemna uczciwość.
Przypominamy tym młodym, jeżeli się nie otrząśniecie zawczasu, sprzedadzą was te sprzedawczyki z waszymi dziećmi “w tzw. jasyr” i jedynym możliwym dla was osiągnięciem w życiu będzie zaciągnięty ogromny kredyt, a praca to tylko: pracownik w call centre, sprzedawca w hipermarkecie lub pracownik na montowni. To jest już tylko kwestia czasu, kiedy Wasze dzieci rozpoczną uczyć się języka “hebrajskiego” jako obowiązującego w tej szerokości geograficznej. Pomóżcie nam – pomóżcie sobie przygotować dla siebie i swoich dzieci przyszłość. Nie musicie być dziadami, bo zawsze lepiej zostać dziadkiem aniżeli dziadem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz