2018/05/30

Głosy przeciw Polsce europosłów PO i PSL to pomyłka? Czarnecki: Takie cuda się nie zdarzają

Część europosłów PO i PSL poparło przyjętą dziś przez Parlament Europejski dyrektywę o pracownikach delegowanych - niekorzystną z punktu widzenia polskich przedsiębiorców. Jak się z tego tłumaczą? Twierdzą, że to pomyłka. Eurodeputowany z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki stwierdził w rozmowie z portalem niezalezna.pl, że pomyłki się zdarzają... ale pojedynczym osobom, a nie całej grupie.Nowa dyrektywa będzie niekorzystna dla polskich firm. Ograniczy możliwość delegowania pracowników do 12 miesięcy z możliwością przedłużenia tego czasu o sześć miesięcy na podstawie "uzasadnionej notyfikacji" przedstawionej przez przedsiębiorcę władzom państwa przyjmującego informowaliśmy wcześniej na łamach naszego portalu.
Okazało się, że za przyjęciem dyrektywy szkodliwej dla polskich przedsiębiorstw zagłosowali... europosłowie PO i PSL. Teraz tłumaczą to bałaganem podczas głosowania i pomyłką.W rozmowie z portalem niezalezna.pl europoseł z PiS Ryszard Czarnecki stwierdził, że trudno uwierzyć w taką grupową pomyłkę.
Errare humanum est - mylić się jest rzeczą ludzką, mi też zdarzało się pomylić. Ale to były pomyłki indywidualne. Nie słyszałem jeszcze, żeby cała partia, czy kilkunastu europosłów się pomyliło - takich cudów nie ma zaznaczył polityk.
Zdaniem Czarneckiego istnieje możliwość, że politycy z PO i PSL dogadali się z eurodeputowanymi z innych krajów, że tak właśnie zagłosują.
Źródło: niezalezna.pl, 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz