2019/03/05

Groomer złamał suczce ogon, bo nie chciała stać nieruchomo. Myślał, że ujdzie mu to na sucho

Groomer to człowiek, który w profesjonalny sposób powinien zadbać o wygląd naszego pupila. Powinien  on mieć podejście do zwierzaka i pracę czynić z powołania. Niestety nie zawsze tak jest, czasami chodzi tylko o to żeby zarobić, a jak nie potrafi się pracować z miłością często nadużywa się przemocy.Okrutny groomer z Florydy
Szeryf z hrabstwa Brevard Wayne Ivey oświadczył, że groomer z Florydy został aresztowany po tym, jak zaatakował 8-letniego psa serwisowego należącego do niepełnosprawnego weterana Ricka McGuire.

Suczka rasy owczarek niemiecki o imieniu TT została w okrutny sposób potraktowana przez groomera – mężczyzna bił ją po głowie oraz złamał jej ogon, który musiał zostać amputowany.

37-letni James Corell Suthann został już aresztowany
Mężczyzna został aresztowany oraz oskarżony o dopuszczenie się wyjątkowego okrucieństwa wobec zwierząt.

TT przeszła prawdziwe piekło
Atak nastąpił, gdy groomer zdenerwował się, że suczka nie stoi nie ruchomo. James Corell Suthann tak bardzo się rozgniewał, że postanowił wymierzyć sprawiedliwość bezbronnemu owczarkowi.Na nagraniach z monitoringu było widać, jak mężczyzna ściskał głowę suczki tak mocno, że nie mogła się ruszyć. Następnie złapał owczarka za ogon, podniósł psa z ziemi i obrócił go o 360 stopni. Uderzał również suczkę po głowie za pomocą węża.Owczarek został poważnie zraniony
Groomer złamał suczce ogon, a obrażenia były tak rozległe, że nie dało się już uratować tej części ciała. Ogon czworonoga został amputowany.

„Nagranie z monitoringu było tak przerażające, że zdecydowaliśmy się nie umieszczać go na Facebooku. W ciągu mojej 39-letniej kariery nigdy nie widziałem takiego okrucieństwa. Naprawdę ciężko było mi oglądać ten filmik.” – przyznał szeryf hrabstwa Brevard Wayne Ivey.„Moja biedna TT przeszła już operację usunięcia ogona. Biedna tyle wycierpiała. Nigdy nie wybaczę sobie, że zabrałem ją do tego groomera. Mam nadzieje, że ten potwór zostanie jak najszybciej ukarany. Proszę uważajcie, w czyich rękach zostawiacie swoje zwierzęta.” – przyznał opiekun suczki.

To nie pierwsza taka sytuacja
Pamiętacie jak suczka o imieniu Coco została poważnie zraniona po wizycie u groomera? Jak widać przypadek TT nie jest pierwszym, dlatego ostrożnie dobierajcie osoby, które opiekują się waszymi zwierzakam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz