Rzeczniczka rządu Iwona Sulik podała się do dymisji – informuje TVN24. Jak wyjaśniła, "nie chce stawiać premier Ewy Kopacz w trudnej sytuacji". Decyzja ta ma związek z publikacją "Faktu". Dziennik ujawnił, że Sulik, pracując w 2014 roku w gabinecie ówczesnej marszałek Sejmu, doradzała posłom opozycji. Premier Ewa Kopacz przyjęła już tę decyzję. Jak poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Ewa Kopacz przyjęła także rezygnację Adama Piechowicza.
- Złożyłam dymisję, nie mam sobie nic do zarzucenia, ale nie chcę stawiać pani premier Ewy Kopacz w trudnej sytuacji w związku z artykułem w "Fakcie" - powiedziała Sulik. Zapewniła, że jest to wyłącznie jej decyzja . - Myślę, że pani premier ją przyjmie - zaznaczyła. No i w środowisku Kopacz zaczyna coś się sypać . Jej rzeczniczka rządu doradzała posłom opozycji , Kopacz nic nie wiedziała , teraz się dowiedziała , Jej rzeczniczka na cito podaje się do dymisji ale tak naprawdę ch.......j wie o co chodzi . MOŻE zna jakieś ciemne sprawki Kopacz i jako jej rzeczniczka nic zrobić nie może . Jak już ją nie będzie , to i owszem . Ale jak wokół Kopacz źle się dzieje to pewno coś jest nie tak . . Skaczą sobie do gardeł a może być jeszcze gorzej . Co za poje........a banda . Komorowski lubi " czerwony " , Kopacz - Ukraińców , duet po ch........u fest . GOŚKA B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz