Kolejne państwo mądrzeje i nie chce słuchać skrajnego bełkotu płynącego z Unii Europejskiej. W obliczu Islamizacji Europy kolejne państwo wycofuje się z przyjęcia narzuconych kwot imigrantów.
Chodzi rzecz jasna o Litwę.
Mister Spraw Wewnętrznych Litwy, Tomas Żilinskas powiedział, że Litwa nie jest w stanie wywiązać się z narzuconych przez UE kwot imigrantów.
Skontatował też fakt, że Litwie nie grożą z tego tytułu, żadne konsekwencje.
„Żadne sankcje nie są przewidziane. Litwa nie jest jedynym krajem, który nie całkowicie wypełnia swe zobowiązania. Inne państwa również borykają się z takimi problemami, jak nasz kraj”, powiedział minister MSW.
„Nikt nie będzie niczego przyspieszał. Przede wszystkim chodzi o kontrolę bezpieczeństwa. Jak wiecie, pod koniec tygodnia komisja ds. bezpieczeństwa Unii Europejskiej zwróciła uwagę na to, że Litwa jakoby wybierała uchodźców. Tak, my to robimy i będziemy robić, gdyż bezpieczeństwo państwa i obywateli jest dla nas najważniejsze. Niczego z pewnością nie będziemy przyspieszać i nikt z nikim nie zamierza konkurować”, stwierdził Żylinskas.
Unia Europejska pod wodzą Angeli Merkel stwierdziła, że popełniła błąd zapraszając imigrantów. Merkel swoje infantylne i głupie decyzje chciała scedować na inne państwa, nazywając to "Solidarnością"
Oczywiście to puste słowa, kraje w tzw Grupie Wyszehradzkiej absolutnie się na to nie zgodziły. Poczynając od Węgier, kończąc na Polsce.
Zamachy w Europie, gwałty na kobietach i skrajna zapaść wartości europejskich pokazują, że to państwa, które się sprzeciwiły hegemonii Niemiec, miały rację.
pc - wRealu24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz