Napisał: Redakcja | wtorek, 30 sierpnia 2016 21:34
Wałęsa: Zmierzamy w kierunku wojny domowej. Policja nie broni tych, którzy są napadani i bici
Chyba nie będę mieć wyboru jak przyzwolić na ochronne zorganizowanie się, bo policja nie broni tych, którzy są napadani i bici – stwierdził Lech Wałęsa na antenie TVN24.
Były prezydent, który był gościem programu "Fakty po faktach", odniósł się do obecnej sytuacji w kraju oraz podziałów politycznych, które są coraz bardziej wyraźne w polskim społeczeństwie.
– Jestem nagabywany, naciskany bym powiedział to, co niektórzy chcą, bym powiedział – nie pozwolimy sobie ubliżać, nie pozwolimy bić się. Jeśli ktoś prowadzi do wojny domowej to druga strona zorganizuje się podobnie i zobaczymy. Ostrzegałem od samego początku, że grozi nam wojna domowa i jeśli tacy ludzie będą tak nieodpowiedzialnie postępować, to nieuchronnie zmierzamy w tym kierunku
– powiedział Wałęsa.
– Dlatego zastanawiam się. Ja, jako laureat Pokojowej Nagrody Nobla i człowiek pokojowej walki, no nie mogę podjąć decyzji, ale jestem nagabywany, aby powstała linia obronna przed napadami szczególnie z kościołów, aby inni ludzie mogli się bronić w podobny sposób. Nie wiem co zrobię. To bardzo odpowiedzialna sprawa, ale chyba nie będę mieć wyboru, jak przyzwolić na ochronne zorganizowanie się, bo policja nie broni tych, którzy są napadani i bici. (...) Albo prawo będzie chronione, albo trzeba będzie stworzyć samoobronę do obrony prawa i ludzi, którzy za prawem się opowiadają
– dodał.
– Ci bici zorganizują się i odpowiedzą wam w ten sam sposób i będziemy mieć wojnę. Przed, którą ostrzegałem i ostrzegam – to się inaczej nie skończy. Mało tego – przedstawiciele religii, to wasze wystąpienia to powodują. To z Kościoła najgorsze, niebezpieczne rzeczy wychodzą. Nie możemy, ludzie wiary, na to pozwolić. Dlatego nie pozwolimy, jeszcze chwilę i nie pozwolimy
– podkreślił współzałożyciel NSZZ "Solidarność".
Zdaniem byłego prezydenta obecna partia rządząca chce zlikwidować system trójpodziału władz.
– Pod moim przewodem zgodziliśmy się na system sprawdzony na Zachodzie. System, który stoi na trzech nogach – władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. I tego nie wolno żadnemu Kaczyńskiemu zmieniać, nie wolno. To trzeba spytać cały naród. Dlatego nie można na to pozwolić. Pytanie tylko, jak na to nie pozwolić. Nad tym się zastanawiam i pod tym kątem spróbuję zorganizować społeczeństwo, aby nie pozwolić na takie działanie, bo to jest niszczenie naszych zdobyczy
– przekonywał Lech Wałęsa.
tvn24.pl/AWR/Fot. YouTube
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz