Media na całym świecie w wyjątkowo kłamliwy sposób opisały odbywający się w sobotę Marsz Niepodległości. Wtórowali im lewicowi dziennikarze w Polsce. Internauci pokazali jednak, jak bardzo ta propaganda rozmija się z rzeczywistością .Faszyści i inni skrajnie prawicowi ekstremiści zbierają się dziś w Warszawie na marszu, który stał się jednym z największych zgromadzeń w Europie, a nawet poza nią, coraz bardziej ośmielonych białych rasistów – tak dziennikarka pisała o Marszu Niepodległości . Jej słowa były chętnie powielane przez największe amerykańskie i brytyjskie media, między innymi przez dziennik „Daily Mail”, a nawet przez stację Fox News, która powszechnie określana jest jako konserwatywna. Ogromne oburzenie wywołały w Polsce także słowa amerykańskiego dziennikarza „Time”, który w przeszłości pełnij funkcję rzecznika Hillary Clinton ds. zagranicznych. 60 tysięcy nazistów maszerowało dzisiaj w Warszawie – napisał na Twitterze Jesse Lehrich, który stwierdził także, że organizatorami Marszu Niepodległości byli spadkobiercy ruchu nazistowskiego z 1930 roku, który chciał się pozbyć Żydów z Polski na .wiele lat przed Holokaustem.
Stacja CNN przekonywała z kolei, że w Warszawie 11 listopada protestowali nacjonaliści. Tysiące ludzi flagami i racami przyłączyło się w sobotę w Dzień Niepodległości do maszerujących nacjonalistów, którzy tego dnia protestowali w całej Polsce zytamy w tekście autorstwa Matthew Day dla CNN.Chwilę później z tego samego artykułu dowiadujemy się, że „protestujący” nieśli transparenty z napisami: „Biała Europa musi być biała” i „Módlmy się o holocaust islamu”.... To tylko kropka z morzu pomyj, które zostały wylane na uczestników Marszu Niepodległości. Wcale nie lepsze okazały się niektóre media w Polsce. O faszystowskim i rasistowskim pochodzie pisali m.in. Tomasz Lis i dziennikarka „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowieyska. Internauci zareagowali oburzeniem. Natychmiast udowodnili, że medialny przekaz to czyste brednie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz