2017/11/27

6 zakazanych miejsc na Ziemi, do których turyści nie mają wstępu

Tajne stacje moskiewskiego metraPrzez wiele lat ich istnienie uważane było za teorię spiskową i dopiero niedawno oficjalnie potwierdzono, że faktycznie w czasie zimnej wojny, kiedy obawiano się ataku nuklearnego, powstały głęboko położone stacje. Amerykański wywiad ustalił, że tak zwane "Metro-2" ma 4 linie krzyżujące się pod Kremlem. Prawdopodobnie prowadzą do ukrytych pod ziemią daleko od Moskwy miasteczek. Kto wie, może kiedyś władze rosyjskie zechcą udostępnić jedną z tych linii w celach turystycznych. Pomarzyć zawsze można 🙂                                                                                                                          Jaskinia Lascaux        Słynne groty kiedyś były otwarte dla turystów, którzy mogli podziwiać na własne oczy malowidła z epoki paleolitu, liczące sobie więcej niż 17500 lat. To najstarsze dzieła sztuki jakie kiedykolwiek odkryto. Niestety jaskinia została zamknięta dla zwiedzających w 1962 r., ponieważ wytwarzany przez ludzi dwutlenek węgla, ciepło i wilgoć przyczyniały się do niszczenia bezcennych malowideł. Póki co, jedyną osobą, która może je oglądać, jest ochroniarz, który zagląda tam tylko raz w tygodniu na kilka minut. Zawsze można starać się o jego posadę...                                                                                           East Rennel   East Rennel to atol należący do Wyspy Salomona na Oceanie Spokojnym. Jego południowa część została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zamieszkują ją tubylcy, którzy nie przepadają za obcymi. Wyspa porośnięta jest dziewiczym lasem tropikalnym. Współczesna cywilizacja nie odcisnęła na niej swojego piętna i UNESCO dba, aby tak pozostało.                                                                                                                         Poveglia      Włoska wyspa Poveglio przypomina filmową "Wyspę Tajemnic". Jest równie tajemniczym, niepokojącym miejscem. Niegdyś zajdował się tu szpital psychiatryczny, gdzie pacjentów podobno torturowano i wykorzystywano do eksperymentów. Wcześniej była miejscem, do którego odsyłano (czyli krótko mówiąc pozbywano się...) chorych na dżumę. Dzisiaj powszechnie uważa się, że wyspa jest nawiedzona. Ile w tym prawdy - nie wiadomo, w każdym razie zarówno miejscowi, jak i turyści mają zakaz wstępu na wyspę                                                                                                           Chram Grand Shrine 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz