Skandaliczne zachowanie proboszcza. Powinien się wstydzić tego, jak potraktował zbierających na WOŚP
D
o nieprzyjemnego incydentu doszło w Tychach. Ministranci z tamtejszej parafii św. Rodziny mieli przegonić wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Działali z inspiracji proboszcza.Jak relacjonuje w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Mariusz Gabrek, szef sztabu Orkiestry w Tychach, ksiądz za pośrednictwem ministrantów zażądał, by wolontariusze usunęli się z terenu kościoła. Jak zaznacza Gabrek, wolontariusze nie przebywali jednak na terenie parafii, a za płotem odgradzającym jej teren.Jedna z wolontariuszek potwierdza, że gdy ministranci próbowali ją i innych kwestujących wyprosić sprzed kościoła, wolontariusze wówczas nie znajdowali się na terenie parafii, a na chodniku, który znajduje się na terenie miasta. – Podeszli i kazali nam opuścić teren należący rzekomo do kościoła. Na pytanie na jakiej podstawie prawnej powinniśmy opuścić teren zostaliśmy poinformowani, że nie mamy zgody proboszcza na zbiórkę publiczną – opowiada.
Zadzwoniono po straż miejską, by podjechał patrol i ukarał wolontariuszy. Jednak strażnicy nie chcieli tego zrobić, więc podeszła kolejna osoba i próbowała usunąć wolontariuszy WOŚP z chodnika. Wolontariuszka mówi, że z taką sytuacją spotkała się po raz pierwszy. Kościołowi nie chciała pomóc nawet policja, bo próbowała wyjaśnić sytuację z ludźmi z kościoła. Ale wtedy już wolontariuszy tam nie było, skończyła się bowiem msza, parafianie się rozeszli, a oni pojechali kwestować w inne miejsce. Nie wszyscy duchowni są jednak wrogo nastawieni do orkiestry. Ksiądz Wojciech Drozdowicz w parafii na warszawskich Bielanach nie wstydzi się swojego poparcia dla WOŚP. Otwarcie deklaruje je podczas mszy.
źródło: "Dziennik Zachodni" Parszywy śmieć , powinien się wstydzić dziad jeden bo on w przeciwieństwie do Owsiaka żebrze ale na ....dziwki ???!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz