2017/01/31

Dodano: 01.02.2017 [23:58]
​Niesiołowski wpadł w szał. Żąda natychmiastowej likwidacji IPN - niezalezna.pl
foto: Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Andrzej Morozowski – prowadzący w TVN24 program „Tak jest” – uznał, że najlepszą osobą do komentowania najnowszych informacji dotyczących Lecha Wałęsy będzie Stefan Niesiołowski. Zaskoczenia nie było. Były polityk Platformy Obywatelskiej z wściekłością zaatakował Instytut Pamięci Narodowej. 

IPN przedstawił opinię grafologiczną, dotyczącą teczki pracy i teczki personalnej TW „Bolka”. W czasie konferencji prasowej zaprezentowano opinię biegłych ws. dokumentów. Jak poinformowano, z opinii tej wynika, że zobowiązanie do współpracy z SB i pokwitowania odbioru pieniędzy podpisał Lech Wałęsa.

Na antenie TVN24 sprawę komentował Stefan Niesiołowski. Takiej wściekłości dawno już nie zaprezentował. 
 
Nie widzę najmniejszego powodu, by w życiorysach Lecha Wałęsy znajdował się jakiś – jeżeli w ogóle był – epizod bez znaczenia! (…) Niezależnie od tego, co 40 lat temu podpisał Lech Wałęsa, nie ma żadnych dowodów, że był agentem! Że komuś zaszkodził! 
– grzmiał poseł z koła Europejscy Demokraci.
 
Kłamstwo Kaczyńskich idzie dalej – że był przeciwny wycofaniu wojsk rosyjskich, że był uwikłany w zależności… To teza, że agent był prezydentem i dopiero Lech Kaczyński był prawdziwym polskim prezydentem, bo wszyscy byli agentami i zdrajcami! Protestuję przeciwko temu pisowskiemu paskudztwu! 
– wściekał się.

Wreszcie z furią zaatakował Instytut Pamięci Narodowej.
 
IPN to lizusy pisowskie! Ta instytucja nie zasługuje na splunięcie! Nie przysyłajcie mi żadnych dokumentów, bo muszę ręce myć! IPN musi być natychmiast zlikwidowany! 
– oświadczył Niesiołowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz