2017/01/30

Sny

Pewna dziewczynka -Julia- po śmierci swoich rodziców miewała koszmarne sny. Śniła o pokoju w którym było dużo lamp, zaraz po tym jedna po drugiej gasły. Dziewczynka powoli zanurzała sie w mroku. Wiedziała, że za chwile te istoty po nia przyjda, będą ją próbowały zabić. Budzi się z krzykiem…. Mija dwadzieścia lat, przez te wszystkie lata probowała sie uwolnić od tych snów – w końcu udało sie jej, była wolna – lecz nie na długo!!! Od ostatniej wizyty u psychologa upłynoł równo rok. Znowu zaczeła mieć te sny tym razem bardziej dojrzałe. Zdała sobie sprawe, że coraz częściej budzi sie w innym miejscu niż zasneła. Koszmary a raczej masakryczne istoty, wdarły się do jej codziennego życia. Nie miała już spokoju. Wiedziała kiedy przyjdą. Ludzi takich jak ona, takich którzy w dzieciństwie przeżyli różne tragedie, takich którzy miewali okropne, koszmarne sny było mnustwo. Nikt im nie wierzył, a po krótkim czasie gineli oni w niewyjaśnionych okolicznościach. Ludzie zapominali lub nie chcieli pamiętać. Julia wiedziała, ze zginie i nie myliła się. Gdy wracała wieczorem do domu, latarnie zaczeły gasnąć, wiedziała co ją czeka. Dopadli ją, nic nie mogła zrobić poddała się bez walki. Ciała nigdy nie odnaleziono……………



 Miej oczy szeroko otwarte…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz