Dziwna postać. Katia właśnie wychodziła od swojej koleżanki, sama bała sie iść, gdyż aby wrócić do domu musiała przejśc przez las. Gdy tak szła usłyszała gdzieś z boku dziwny szelest. Nie zdziwiło jej to, w lesie żyje dużo różnych zwierząt. Po chwili znowu coś usłyszała tym razem nie był to szelest tylko jedno słowo: „KATIA”. Pomyślała, że to któryś z jej kolenullgów chce ją przestraszyć. Zeszła więc ze ścieżki i podążyła za dziwnym głosem… Odeszła już sporą cześć od ścieszki gdy to zobaczyła : coś siedziało pod drzewem i kiwało na nią swoim szpiczastym pazurem. Przestraszona nie wiedziała co robić nogi odmówiły jej posłuszeństwa. Wkońcu jednak opanowała się i zaczeła uciekać w strone ścieszki, lecz to „coś” zwinnie biegło niedaleko niej. Wkońcu wyczerpana po długim biegu Katia przystaneła na chwilkę, nic nie słyszała, żadnego odgłosu. Gdy już miala wyjść z lasu, znowu odezwał się ten głos, tuż przy jej uchu „-Katia, tak długo na ciebie czekałem-”. Nie zdążyła sie odwrócić – to coś porwało ją w głab lasu i już nigdy nie wypóściło. Po paru tygodniach znaleziono ją, a raczej to co z niej zostało. Jej ciało leżało pod drzewem, obdarte ze skóry. Za niedługo znowu zapoluje, kto będzie jego ofiarą? Nikt nie wie.
Uważajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz