Dla Justyny Steczkowskiej (46 l.) to na pewno nie jest dobry dzień. Gwiazda polskiej estrady została w piątek rano zatrzymana przez policję i zabrano jej prawo jazdy. Co się stało? 
Justyna Steczkowska, polska piosenkarka, autorka tekstów i kompozytorka, została w piątek zatrzymana przez policyjną drogówkę w Kozerach niedaleko Grodziska Mazowieckiego. Jak podaje RMF FM, piosenkarka jechała samochodem w terenie zabudowanym aż o 64 km za szybko, czyli 114 km/h. Gwiazda straciła prawo jazdy na trzy miesiące. Wynika to z ustawy o prawie drogowym i Art.1351. "Policjant: (…) 1a) zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku ujawnienia czynu polegającego na: a) kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym". Podczas rutynowej kaskadowej kontroli prędkości, funkcjonariusze zatrzymali kierującą pojazdem marki bmw, która przekroczyła, dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Zgodnie z przepisami została ukarana mandatem oraz zatrzymaniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy - mówi Faktowi oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Grodzisku Mazowieckim, asp. szt. Katarzyna Zych.
Skontaktowaliśmy się menadżerem Steczkowskiej. Łukasz Wojtanowski odpowiedział, że "nie udzielają komentarzy do tej sytuacji".
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Justyna spieszyła się na rozprawę sądową z jednym z tabloidów.
Steczkowska prawo jazdy posiada od kilkunastu lat i jego dzisiejsza utrata nie jest jedyną drogową wpadką. W 2004 roku piosenkarka miała swój pierwszy wypadek. Citroen C3, którym kierowała, został uderzony przez TIR-a. W 2008 roku Steczkowska wyjeżdżając z niedozwolonego miejsca parkingowego, uderzyła w lampę przejeżdżającego kierowcy. W 2011 roku Justyna miała wypadek w podwarszawskim Raszynie. Wokalistka wjechała wtedy w busa. Wypadek był na tyle groźny, że wokalistka natychmiast trafiła do szpitala. Gwiazda długo wracała do formy po tym wypadku. Przez kilka miesięcy musiała nosić kołnierz ortopedyczny z powodu uszkodzonych kręgów szyjnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz