Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna apeluje do ministrów rolnictwa oraz spraw wewnętrznych i administracji o zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom Inspekcji Weterynaryjnej. Jak informuje portal agropolska kilka dni temu trzech z nich było przetrzymywanych przez 8 godzin przez grupę rolników.
Zdaniem samorządu lekarsko-weterynaryjnego niedopuszczalna jest sytuacja, do której doszło z miejscowości Dawidy (pow. parczewski, woj. lubelskie) gdzie rolnicy zatrzymali lekarzy weterynarii. Walczyli w ten sposób o wstrzymanie wybijania zdrowych świń w ramach walki z ASF. Rolnicy siłą zablokowali realizację podjętej zgodnie z przepisami decyzji administracyjnej o wybiciu świń w okręgu zapowietrzonym ASF. Fakt, że mimo upływu tygodnia, zwierzęta wciąż pozostają w chlewniach stanowi zaprzeczenie podstawowych zasad zwalczania tak niebezpiecznej epizoocji jaką jest afrykański pomór świń” – powiedział Jacek Łukaszewicz, prezes KRL-W i dodał, że „Publiczne kwestionowanie wiedzy oraz praktyki lekarsko-weterynaryjnej, jaką obserwujemy w ostatnim czasie w publicznych wypowiedziach niektórych osób jest najlepszą drogą do dalszego rozprzestrzenia się ASF w głąb kraju.”
Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna w pełni zgadza się ze stanowiskiem Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra rolnictwa, który podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa powiedział, że nie ma innych metod zwalczania ASF jak stosowanie zasad bioasekuracji oraz tworzenie stref ograniczeń i wybijanie świń.
Źródło: agropolska.pl JEŻELI JEST TO ASEKURACYJNE , PROFILAKTYCZNE WYBIJANIE ZDROWYCH ŚWIŃ JAKOŚ REAKCJA ROLNIKÓW MNIE NIE DZIWI !!!!! Wszak to poza stratami materialnymi idzie w pizdu ich ciężka praca . Ale z drugiej strony trudno się dziwić weterynarzom , wszak to ich praca .Taki rozkaz dostali z góry i wykonać trzeba . Ale rolnik ma prawo i 100 razy zbadać swoje świnie .I jak się okaże że jednak są zupełnie zdrowe to reakcja rolników jakoś mnie nie dziwi . gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz