2019/01/21

"To będzie wielki problem w Polsce". Przestroga politologa po zabójstwie Pawła Adamowicza

Po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza odezwały się zewsząd apele o zaprzestanie używania tzw. "mowy nienawiści" i zmianę jakości debaty publicznej. Niestety, wydaje się, że niektórzy tych wezwań nie zrozumieli właściwie. O możliwym upolitycznieniu śmierci Adamowicza i płynącym z tego niebezpieczeństwie mówił dziś w radiowej Jedynce politolog, prof. Waldemar Paruch.Prof. Waldemar Paruch z Centrum Analiz Strategicznych KPRM dziś w rozmowie z Katarzyną Gójską w "Sygnałach Dnia" poruszył kwestię retoryki, jaka pojawia się wokół sprawy zabójstwa Pawła Adamowicza.Budowanie związków przyczynowo-skutkowych w odniesieniu do zbrodni gdańskiej jest bardzo szkodliwe. Jeżeli się powiela opinię, że to jakaś atmosfera polityczna zamordowała prezydenta Pawła Adamowicza, to należy zdecydowanie powiedzieć „nie”. To żadna atmosfera. To opisany morderca, o którym coraz więcej wiemy, który planował przejść do historii, dokonując wielkiej zbrodni. Akurat wybrał wydarzenia w Gdańsku mówił politolog w radiowej Jedynce.Będzie wielkim problemem w Polsce, jeśli tę zbrodnię się teraz upolityczni. Polaryzacja zostanie wyraźnie wzmocniona i pewnie będą przekraczane kolejne linie. Będzie bardzo źle, jeśli zbuduje się związki przyczynowo-skutkowe zbrodni w Gdańsku, które będą miały charakter polityczny wbrew faktom
– dodał prof. Waldemar ParuchZapytany o to, jak - jego zdaniem - będzie wyglądała polityka w Polsce po zabójstwie Pawła Adamowicza, ekspert CAS odpowiedział: Polityka jako działalność ma swoje reguły, zasady od starożytności takie same, tylko techniki się zmieniają, metody i środki się zmieniają. Natomiast jej istota się nie zmienia i się po prostu nie zmieni, bo to wynika z polityki jako działalności społecznej. Natomiast w Polsce mają pewien problem z upolitycznianiem. Proszę sobie przypomnieć, jak w ciągu ostatnich tygodni upolityczniono odstrzał dzików. Nadano pewnemu zjawisku, które jest wprowadzaniem porządku w naturze, które stosowały przeróżne wszystkie państwa walcząc z ASF, od razu to upolityczniono. Jak wiele rzeczy się w Polsce upolitycznia, które ze swojej istoty są pozapolityczne, i wmontowuje się te wydarzenia, te zjawiska, a nawet osoby do życia politycznego i stają się one przedmiotem konfliktu. I tu się właśnie przekracza granice.Źródło: niezalezna.pl, Polskie Radio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz