W nowym dowodzie osobistym nie ma już informacji o meldunku. Ale w dowodzie rejestracyjnym samochodu wciąż trzeba podawać adres właściciela! Każda przeprowadzka oznacza konieczność wymiany dokumentów.
Wydawane od marca tego roku dowody osobiste według nowego wzoru nie zawierają już danych o adresie zameldowania, wzroście czy kolorze oczu właściciela. Wszystko po to, by było prościej, a przy zmianie meldunku nie trzeba było wymieniać dowodu osobistego.
Niestety, jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, zmiana ta nie przyniosła korzyści właścicielom samochodów. W dowodzie rejestracyjnym figuruje bowiem informacja o adresie zamieszkania kierowcy, a nie o meldunku. Oznacza to, że o każdej przeprowadzce musimy poinformować wydział komunikacji i wymienić dowód rejestracyjny na nowy!
Co więcej, jeżeli przeprowadzamy się na teren podlegający pod inny urząd, to będziemy musieli wymienić także tablice rejestracyjne. Łącznie opłaty wyniosą wówczas ponad 200 zł.
Zgodnie z prawem za podanie fałszywych danych o miejscu zamieszkania grozą nawet trzy lata więzienia. Gazeta uspokaja jednak, że w praktyce raczej nikt nie będzie sprawdzał, gdzie właściciel mieszka, nie mówiąc już o ściganiu i karaniu. Dowód rejestracyjny może jednak zostać zatrzymany przez policję, jeśli funkcjonariusz uzna, że zawarte w nim dane są podejrzane. Wówczas może to oznaczać kłopoty dla kierowcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz