Według niego Jarosław Kaczyński (61 l.) tragedię smoleńską  wykorzystuje politycznie, by umacniać partię i chce, by Polacy pamiętali tylko o śmierci jego brata. A nie wszystkich ofiar katastrofy.– Nie chodzi o krzyż. Chodzi o pomnik i o postawienie go w takim miejscu i w takiej formie, jakich tego zażąda prezes PiS. Ale to jest dyktat, który w warunkach państwa demokratycznego nie powinien mieć miejsca – mówi biskup Pieronek w wywiadzie dla „Polska The Times”.
Duchowny uważa, że takie działania to polityczna gra nastawiona na budowanie siły partii, nie mająca nic wspólnego z pamięcią o wszystkich ofiarach katastrofy z 10 kwietnia a tylko o jednej. – Z przykrością mówię, że to jest odrażające – ocenia biskup Pieronek.


REKLAMA