Dyskusja o powszechnym dostępie do broni dla Polaków za każdym razem wzbudza wiele emocji. Zdaje się, że kolejne rozpoczynające się debaty w tym zakresie nie są w stanie zmienić rozłożenia sił pomiędzy przeciwnikami a zwolennikami. Coś się jednak zaczęło dziać. Czyżby PiS szykował się do wprowadzenia konkretnych zmian w tej kwestii?
"Polska rzeczywistość jest tak odporna na argumenty, że czasem zastanawiam się czy jest sens cokolwiek pisać, licząc na jakiekolwiek zmiany" - wpis dotyczył oczywiście wcześniej wspomnianego dostępu do broni.
Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Poseł Pięta w jednoznaczny sposób określił, zdaje się, stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w tym temacie mówiąc:
"Proszę trzymać linię. To prawda, że b. wolno, ale posuwamy się w dobrym kierunku. Polacy chcą broni w domu i będą ją mieć. Przed nami nadal dużo pracy, ale zmiana jest w 100% pewna. (...) Broń w domu i przeszkoleni domownicy to najpewniejsza gwarancja naszego bezpieczeństwa indywidualnego i zbiorowego. To racja stanu Rzeczypospolitej i dobrze rozumiany interes narodowy."
Andrzej Turczyn po tych słowach stwierdził, że widzi dzięki takiemu stanowisku iż jego "wysiłek nie jest parą puszczaną w gwizdek.".
Poseł Pięta to nie jedyny zwolennik posiadania broni. Ostatnio Małgorzata Gosiewska pozytywnie wypowiedziała się o wolnym czasie spędzanym wraz z rodzina na strzelnicy. Nie zapominajmy również o klubie Kukiz'15 oraz pośle Józwiaku, który intensywnie walczy o wprowadzenie w życie ustawy o powszechnym dostępie do broni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz