10 kwietnia reżim PiS panicznie boi się spotkania z Polakami
Prawo i Sprawiedliwość, dziesiątego każdego miesiąca urządzało sobie seanse nienawiści, chory z nienawiści Jarosław Kaczyński, publicznie epatował absurdalnymi, paranoicznymi teoriami. Rzucanie publicznych oskarżeń, na wielu wybitnych Polaków, stało się częścią kaczej, pisowskiej, smoleńskiej, celebry. W Warszawie powszechnie mówi się o psychiatrycznych zaburzeniach Jarosława Kaczyńskiego.
Publicznie przeżywana zbiorowa paranoja, podlana sosem religijnym, powodowała, że każdego 10-tego, Polacy coraz liczniej gromadzili się, aby wyrazić sprzeciw, wobec tego państwowego kłamstwa, wobec zbiorowej histerii.
Skoro kłamstwa nie da się zadekretować, nie udaje się nakazać, wierzyć w smoleńskie brednie Antoniego Macierewicza, trzeba posunąć się do innych środków, państwo PiS musi odgrodzić się od swoich obywateli, gdyż obywatele przywódców PiS uważają za paranoików i głośno to mówią. 10-tego więc gorszy sort, won z miasta.
Strach przed obywatelami, strach przed Polakami, spowodował, że tracący poparcie reżim PiS, postanowił odgrodzić się 10 kwietnia tego roku, od obywateli, od Polaków. Niech nikt, nie podzielający paranoi Jarosława Kaczyńskiego, nie zakłóci państwowych obchodów rocznicy smoleńskiego kłamstwa, na którym budowana jest obecna Polska. Rocznicowe obchody pisowskiej bredni smoleńskiej, będą pewnie bardzo huczne. Będzie wojsko Macierewicza, kompania honorowa, będą biskupi dający zbiorowej paranoi, posmak Prawdy Absolutnej.
10 kwietnia w Warszawie odbędą się rocznicowe, huczne obchody pisowskiego kłamstwa smoleńskiego. W celu zapewnienia ciszy, organizator uroczystości, Minister Antykultury i Zbiorowej Paranoi niejaki Pan Gliński zawiadomił, że teren uroczyści w Warszawie obejmujący ulice Krakowskie Przedmieście od Karowej do Placu Zamkowego będzie terenem szczególnie chronionym przez BOR, zostanie odgrodzony, będzie tam obowiązywał zakaz zgromadzeń, poza państwowymi oczywiście. Rzeczywiście patrząc na plan miasta można wyobrazić sobie, że teren zostanie odgrodzony. Spanikowany pisowski reżim, odgradzał się już płotem hańby przed Sejmem. Teraz taki płot hańby, albo barierek hańby, powstanie w centrum miasta.
Mam nadzieję, że uczciwi Polacy, którzy nie popadli w smoleńską paranoję, znajdą sposoby, aby jakoś pokonać ten mur stworzony przez moralnie skorumpowany BOR, służący ochronie reżimu. Jak nie bezpośrednio na miejscu, to może z oddali znajdą się sposoby, na głośne wyrażenie braku zgody w popadanie w zbiorową smoleńską histerię i paranoję.
Protestującym nigdy nie chodziło o zakłócanie modlitwy, o modlitwę nigdy także nie chodziło Jarosławowi Kaczyńskiemu, to jest polityczny taniec czarownic nad smoleńskimi trumnami. Jest to obrzydliwe i dobrze, że budzi sprzeciw.
W kolejną smoleńską rocznicę pisowskiego kłamstwa, jedynym sposobem na zorganizowanie obchodów, jest szczelne odgrodzenie się od Polaków, jest ucieczka przed nimi. To miara sukcesów reżimu PiS.
Kamera OKO.press na obchodach miesięcznicy smoleńskiej. 10 sierpnia 2016 r.
Wideo: OKO.press /Youtube
Andrzej Jarmakowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz