Nie żyje Lech Morawski - sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Profesor nauk prawnych, ekspert ds. teorii prawa i filozofii prawa zmarł w nocy z wtorku na środę. Informację o jego śmierci potwierdziła prezes TK Julia Przyłębska. Nagła śmierć profesora Lecha Morawskiego zaskoczyła jego znajomych. Co było jej przyczyną?
O prof. Lechu Morawskim było głośno w mediach nie tylko w związku ze sporem o Trybunał Konstytucyjny. Falę oburzenia wywołały jego wypowiedzi podczas konferencji naukowej na uniwersytecie w Oxfordzie. Morawski krytykował tam korupcję wśród polskich polityków i sędziów, zapewniał, że występuje w imieniu Trybunału i rządu, a także chwalił władzę za tolerancję, bo... nie prześladuje gejów. Opozycja nie zostawiła na Morawskim suchej nitki, a PiS się od niego odcięło. Sędzia zamieścił później na stronie Trybunału Konstytucyjnego oświadczenie, w którym napisał: „Tych, którzy czują się urażeni albo zgłaszają wątpliwości co do formy i treści mojej wypowiedzi, przepraszam”.
W 2015 roku o prof. Lechu Morawski uczestniczył w wypadku samochodowym na autostradzie A1. Jego mercedes wjechał w tył peugeota. Kierowca peugeota - Andrzej Peruga poważnie ucierpiał i przeszedł dwie operacje. Morawskiemu nic się nie stało. Po wypadku ekspert z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku sporządził opinię, która – jak donosiły media – wskazuje jednoznacznie, że to sędzia TK przyczynił się do wypadku, jednak prof. Morawski nie chciał wziąć na siebie winy.
Nagła śmierć profesora Lecha Morawskiego zaskoczyła jego znajomych. Co było jej przyczyną? Kilka dni temu przewrócił się w swoim mieszkaniu - podaje gazeta.pl. Być może doznał wtedy jakiegoś wewnętrznego urazu. Nie wiadomo jednak, czy uraz był następstwem upadku czy też na odwrót, upadek był spowodowany urazem. Po upadku uczestniczył w pracach Trybunału, ale był blady, wyglądał na bardzo zmęczonego. Dziś rano dowiedzieliśmy się, że Morawski zmarł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz