Do zdarzenia doszło 19 grudnia 2017 roku w miejscowości Osjaków. Dyżurny wieluńskiej komendy powiatowej odebrał zgłoszenie od 64-letniej mieszkanki Osjakowa, że jej syn dobija się do drzwi jej domu. Kobieta poprosiła o interwencję. Pod wskazany adres pojechali policjanci z wieluńskiej komendy. Mundurowi zastali 44-latka, który zachowywał się agresywnie i był wyraźnie pobudzony. W trakcie rozmowy policjanci zdyscyplinowali go do odpowiedniego zachowania.
Niestety, agresja mężczyzny narastała, zaczął ubliżać interweniującym policjantom. W pewnym momencie, niespodziewanie wyciągnął przechowywany w zajmowanym przez siebie pomieszczeniu miecz samurajski. Agresywny 44-latek wymachiwał mieczem w kierunku interweniujących policjantów, grożąc jego użyciem. Dopiero po kilkukrotnym wezwaniu do odrzucenia niebezpiecznego narzędzia mężczyzna wykonał polecenie. 44-latek został szybko obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był nietrzeźwy.
Zatrzymany usłyszał prokuratorskie zarzuty czynnej napaści na policjantów i ich znieważenia. Za takie przestępstwa grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzany został objęty dozorem policyjnym. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z komisariatu w Osjakowie po nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wieluniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz