Sawczenko: Będę prezydentem, jeśli tego zechcą Ukraińcy
psz
fot. SERGEY DOLZHENKO / źródło: PAP
Nadia Sawczenko w środę opuściła rosyjskie więzienie. Dziś na zorganizowanej w Kijowie konferencji prasowej mówiła, że dla Ukrainy zrobi wszystko.
Ukraińska nawigatorka, deputowana parlamentu ukraińskiego Nadija Sawczenko przyznała, że nadal chciałaby latać, ale jest w stanie zmienić te plany w wyjątkowych okolicznościach.
– Jeśli Ukraińcy zechcą, żebym została prezydentem, to nim zostanę. Zrobię wszystko i przejdę tę drogę – mówiła Sawczenko cytowana przez tvn24.pl.
Uwolniona powiedziała, że nie wiedziała o zasadach jej wymiany na wojskowych GRU. Do ostatniej chwili nie miała też żadnej pewności, kiedy to nastąpi. – Po prostu przyszli i kazali się zbierać. Nie wiedziałam, dokąd jadę: na Ukrainę czy na Syberię – wyznała.
Nadii Sawczenko została uwolniona 25 maja, nawigatorka została wymieniona na dwóch żołnierzy GRU, kapitana Jewgienija Jerofiejewa i sierżanta Aleksandra Aleksandrowa, którzy wcześniej walczyli w szeregach prorosyjskich rebeliantów w Donbasie. Po zatrzymaniu, sąd w Kijowie skazał ich na 14 lat więzienia za udział w wojnie przeciwko Ukrainie.
Najpierw prezydent Petro Poroszenko ułaskawił wojskowych, a Władimir Putin Nadię Sawczenko, która wcześniej z koeli walczyła w szeregach ukraińskiego batalionu ochotniczego Ajdar. W czerwcu 2014 r. trafiła do niewoli separatystów, oskarżona o współudział w śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy miała spędzić w więzieniu 23 lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz