Dodano: 27.01.2017 [16:55]
Siedem osób zostało zatrzymanych w związku ze śledztwem w sprawie działalności zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się oszustwami podatkowymi przy wprowadzaniu do obrotu handlowego paliw. Grupa wyłudziła ponad 210 milionów podatku VAT. Zarzuty przedstawiono już 23 podejrzanym.
Funkcjonariusze rozpracowywali grupę przestępców trudniącą się oszustwami podatkowymi (VAT) przy wprowadzaniu do obrotu handlowego paliw.
W tym procederze bardzo istotną rolę pełniły osoby zajmujące najniższy poziom w strukturze zorganizowanej grupy przestępczej, tzw. słupy. W zasadzie dzięki nim było możliwe dokonanie tego rodzaju przestępstwa i to oni poniosą proporcjonalnie najdotkliwsze konsekwencje w stosunku do niewielkich korzyści, jakie osiągali. To oni obsadzali kluczowe stanowiska w kontrolowanych przez grupę spółkach, pełniąc funkcje „prezesów” i „prokurentów”, faktycznie nie mając żadnego wpływu na działalność tych podmiotów gospodarczych.
Grupa wyłudziła ponad 210 milionów złotych. W prowadzonym śledztwie przedstawiono łącznie zarzuty już 23 osobom a tymczasowy areszt zastosowano w przypadku 12 osób. Zatrzymanym za przestępstwa, o które są podejrzani, grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Gang działał w trzech województwach: dolnośląskim, opolskim i śląskim.
O ogromnej skali nadużyć i wyłudzeniach VAT informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl w kwietniu 2016 roku, alarmując o procederze odsprzedawania VAT. Podczas gdy za rządów Tuska i Kopacz łapano jedynie „słupy”, prawdziwi przestępcy pozostawali bezkarni. W zasadzie bez trudu można było bowiem znaleźć i namierzyć osoby próbujące... sprzedać VAT.
Dlatego nawet 25 lat więzienia za popełnienie „przestępstwa w stosunku do faktury lub faktur” przewiduje przyjęta przez Sejm nowelizacja kodeksu karnego. Zmiana w przepisach ma ograniczyć zjawisko wyłudzania podatku VAT, na którym budżet traci rocznie dziesiątki miliardów złotych.
Nowela, przygotowana w resorcie sprawiedliwości, zakłada m.in., że kara 25 lat będzie mogła być orzeczona za fałszowanie faktur VAT, których wartość przekracza 10 mln zł. Z kolei karą więzienia od 3 do 15 lat byłoby zagrożone fałszowanie faktur o wartości przekraczającej 5 mln zł. Przyjęciu noweli sprzeciwiała się opozycja.
Podczas prac sejmowych nad projektem wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik wskazywał, że w 2013 r. organy kontroli skarbowej wykryły fikcyjne faktury na kwotę 19,7 mld zł, w 2014 r. na kwotę 33,7 mld zł, a w 2015 r. wynosiły już one 81,9 mld zł.
Funkcjonariusze rozpracowywali grupę przestępców trudniącą się oszustwami podatkowymi (VAT) przy wprowadzaniu do obrotu handlowego paliw.
W tym procederze bardzo istotną rolę pełniły osoby zajmujące najniższy poziom w strukturze zorganizowanej grupy przestępczej, tzw. słupy. W zasadzie dzięki nim było możliwe dokonanie tego rodzaju przestępstwa i to oni poniosą proporcjonalnie najdotkliwsze konsekwencje w stosunku do niewielkich korzyści, jakie osiągali. To oni obsadzali kluczowe stanowiska w kontrolowanych przez grupę spółkach, pełniąc funkcje „prezesów” i „prokurentów”, faktycznie nie mając żadnego wpływu na działalność tych podmiotów gospodarczych.
Grupa wyłudziła ponad 210 milionów złotych. W prowadzonym śledztwie przedstawiono łącznie zarzuty już 23 osobom a tymczasowy areszt zastosowano w przypadku 12 osób. Zatrzymanym za przestępstwa, o które są podejrzani, grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Gang działał w trzech województwach: dolnośląskim, opolskim i śląskim.
O ogromnej skali nadużyć i wyłudzeniach VAT informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl w kwietniu 2016 roku, alarmując o procederze odsprzedawania VAT. Podczas gdy za rządów Tuska i Kopacz łapano jedynie „słupy”, prawdziwi przestępcy pozostawali bezkarni. W zasadzie bez trudu można było bowiem znaleźć i namierzyć osoby próbujące... sprzedać VAT.
Dlatego nawet 25 lat więzienia za popełnienie „przestępstwa w stosunku do faktury lub faktur” przewiduje przyjęta przez Sejm nowelizacja kodeksu karnego. Zmiana w przepisach ma ograniczyć zjawisko wyłudzania podatku VAT, na którym budżet traci rocznie dziesiątki miliardów złotych.
Nowela, przygotowana w resorcie sprawiedliwości, zakłada m.in., że kara 25 lat będzie mogła być orzeczona za fałszowanie faktur VAT, których wartość przekracza 10 mln zł. Z kolei karą więzienia od 3 do 15 lat byłoby zagrożone fałszowanie faktur o wartości przekraczającej 5 mln zł. Przyjęciu noweli sprzeciwiała się opozycja.
Podczas prac sejmowych nad projektem wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik wskazywał, że w 2013 r. organy kontroli skarbowej wykryły fikcyjne faktury na kwotę 19,7 mld zł, w 2014 r. na kwotę 33,7 mld zł, a w 2015 r. wynosiły już one 81,9 mld zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz