– To jest do rozważenia, żeby 10 kwietnia zrobić dniem wolnym od pracy. Trzeba godnie obchodzić ten dzień – mówi w rozmowie z se.pl wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. – Ale wiem też, że atakowano by nas za ten pomysł – dodaje Suski. Miesięcznice smoleńskie już przypominają mini-święta, senator Jan Żaryn stwierdził ostatnio, że są one wręcz "elementem polskiego dziedzictwa kulturowego".
Warto przypomnieć jeszcze, że w ostatnią rocznicę katastrofy wojewoda zachodniopomorski (z PiS) poprosił o włączenie syren alarmowych na minutę i wstrzymanie w tym czasie ruchu ulicznego. Hołd ofiarom oddano na podstawie rozporządzenia o systemach wykrywania skażeń.
W tym roku świętowaniu PiS na pewno nikt nie przeszkodzi. Jak pisaliśmy, BOR zarezerwowało teren od ulicy Karowej do pomnika Adama Mickiewicza, więc ratusz odmówił wydania innym organizacjom pozwolenia na urządzenie tam swoich manifestacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz