Jak poinformowały władze, większość funkcjonariuszy odniosła tylko lekkie obrażenia; do szpitala odwieziono trzech z nich.
Do starć doszło podczas próby zatrzymania pochodu przeciwników szczytu, zorganizowany pod hasłem "Welcome to Hell" (Witamy w piekle). Część demonstrantów - skrajnie lewicowy tzw. czarny blok - miała zasłonięte twarze, co było niezgodne z przepisami. Policjantów obrzucano kamieniami, butelkami i petardami.
Policjanci użyli armatki wodnej i gazu pieprzowego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Po wizycie w Polsce Trump poleciał do Niemiec. A tam jak w "kalifacie"... WIDEO
Zadymiarze wznosili barykady, podpalili kilka samochodów oraz niszczyli wystawy sklepowe i siedziby firm. Według policji kilkakrotnie użyto lasera kierując go na policyjny helikopter aby oślepić jego pilota. Antyglobaliści rozproszyli się, ale starcia i akty przemocy rozszerzyły się w ten sposób na inne dzielnice miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz