Ustawa obniżająca akcyzę na prąd wywołała szeroką dyskusję wśród polityków. Wydawało się jednak, że akt prawny zostanie przyjęty i nie wzbudzi większych kontrowersji. Tymczasem okazuje się, że ustawa mająca na celu polepszenie warunków życia w Polsce może zostać… zaskarżona do Komisja Europejskiej.
Akt prawny został podpisany w niedzielę przez prezydenta Andrzeja Dudę. Zakłada on m.in. zmniejszenie akcyzy na prąd z 20 zł na 5 zł oraz zredukowanie tzw. “opłaty przejściowej” o 95%. Dodatkowo, zgodnie z autopoprawką wprowadzoną przez premiera Mateusza Morawieckiego, dla firm zajmujących się dystrybucją energii został przewidziany specjalny fundusz rekompensacyjny ze środkami na poziomie ok. 4 mld złotych. Jednak ustawa nie przypadła do gustu części opozycyjnych polityków, którzy uważają ją za niezgodną z prawem unijnym, a dokładnie z przepisami o niedozwolonej pomocy publicznej, zabronionej we wspólnocie. Zdaniem posła PiS Bogdana Rzońcy, klub PO-KO przygotował “donos” do Komisji Europejskiej.
– Podobno donos do Komisji Europejskiej ze strony Koalicji PO już gotowy. Platforma miała napisać, że obniżenie cen prądu to niedozwolona pomoc publiczna? Polacy muszą zrozumieć komu służy PO i dlaczego chcą droższej energii dla wszystkich Kowalskich – napisał na Twitterze polityk.
W Sejmie w ostatecznym głosowaniu ustawę poparło 389 posłów, 3 było przeciw, a 17 się wstrzymało. Za przyjęciem nowej ustawy było 76 senatorów, nikt nie był przeciw, 7 senatorów wstrzymało się od głosu.
Źródło: Do Rzeczy/ twitter Autor: JD

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz