2015/06/28

Mea pulpa
Femme fatale, czyli kobieta fatalna, głównie dla własnej kariery, postanowiła wyjechać do Brazylii. Mowa oczywiście o byłej żonie Piotra Adamczyka, niejakiej Kate Rozz. Jej losy w show-biznesie można porównać do oglądania bajkowych losów Kopciuszka od tyłu. Na początku było fajnie, a potem straszna bieda.

• Daniel Olbrychski wrócił na okładki pism i pierwsze strony internetowych portali. A wszystko za sprawą najkrótszej roli w swoim życiu. Po prostu jechał samochodem, mając w wydychanym powietrzu 0,9 promila. Jestem przekonany, że gdyby chciał, to przy swoim talencie mógłby spokojnie zagrać dwa promile.
• Wszyscy zadają sobie pytanie, czy to upadek roku czy przejęcie roku. Projektant modyMaciej Zień został oskarżony przez wspólników o wynoszenie z własnej firmy własnej garderoby oraz częściowo własnych pieniędzy. Podobno z powodu kłopotów finansowych. To byłaby całkowicie nowa moda. Okradanie siebie samego.
• Będzie nowy serial w TVN. „Aż po sufit!” to opowieść o rodzinie Domirskich, ich życiowych zakrętach, tajemnicach, miłosnych wzlotach i upadkach. Zagrają Olszówka, Foremniak i Pazura. Scenariusz przywędrował aż z Australii. Polski widz ma w sobie coś z Aborygena. Też często nie może uwierzyć w to, na co patrzy.
• Przechodzący do historii prezes TVP Juliusz Braun dał się nam poznać jako autor wielu ciekawych inicjatyw oświatowych. Na początku oznajmił, że Adam Nergal Darski nie wystąpi więcej w telewizji publicznej, a następnie do tego samego grona dołączył Dorotę Rabczewską. Teraz, wreszcie, przyszedł czas na niego.
• Po sukcesie programu „Mali giganci” telewizja TVN szykuje kolejny show z udziałem dzieci. „Aplauz, aplauz!” to format, który pochodzi z Hiszpanii, a występują w nim najmłodsi w duecie z mamą, tatą, dziadkiem lub babcią. Trwa poszukiwanie jurorów. Ludzi, którzy – jak posłowie – nie znają się na niczym, a decydują o wszystkim.
• To było najbardziej komiczne wydarzenie roku. „Gazeta Wyborcza” postanowiła przyznać tytuł Człowieka Roku odchodzącemu prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Za konsekwencję Mazowieckiego i przyzwoitość Bartoszewskiego. Też uważam, że bycie prezydentem to ciężki zawód. Szczególnie jak się go sprawia połowie społeczeństwa.
• Zmiany w Radiu TOK FM. Zamiast Tomasza Sekielskiego w roli prowadzącego „Poranek” pojawi się szef „Wiadomości” TVP1 Piotr Kraśko. To teraz radio i telewizja zostały spięte logiczną klamrą. Będziemy się budzić o 7.00 rano przy Piotrze Kraśce w radiu i zasypiać o 19.30 przy Krzysztofie Ziemcu w telewizji.
• Matthew Tyrmand, amerykański ekonomista, syn polskiego pisarza i lekkoducha Leopolda Tyrmanda, rozpoczął prowadzenie bloga w serwisie Wprost.pl. Matthew bezkompromisowo wypowiada się na temat polskiej polityki. Niestety, mam wrażenie, że podobnie jak swój ojciec uczucia lokuje pod niewłaściwym adresem.
• Odbył się kolejny festiwal piosenki w Opolu. Wszyscy, którzy przybyli, stanęli na wysokości zadania i zrealizowali powierzone im cele. Amatorzy byli amatorscy, ci plastikowi byli plastikowi, seniorzy byli wzruszający, a publiczność nietrzeźwa. I gdyby nie rozbój Donatana, emocje byłyby jak przy skręcaniu mebli z Ikea.
• Telewizja bardzo katolicka – Republika – znowu pokazała światu, że Dekalog rozumieją tam podobnie jak sekretny język delfinów. KRRiT nałożyła na nich karę 10 tys. zł za emisję reklam napoju alkoholowego w czasie chronionym. Oto sukces à rebours. Stacja o udziale 0,13 proc. reklamuje płyn o udziale 5 proc.
• To wiadomość, która napawa mnie smutkiem i melancholią. Anita Lipnicka i John Porter, cudowna, zdolna i twórcza para, rozstali się po 12 latach wspólnego związku. John, zawsze ci powtarzałem, Anita jest od ciebie młodsza o 25 lat, po co ci taka stara żona?
• To był gest heroiczny i postępowy. Mój ulubiony prezydent w tym kraju, Robert Biedroń, zachował się jak prawdziwy, cywilizowany gospodarz miasta i nie wpuścił do Słupska Cyrku Arena. Tym samym postawił tamę okrucieństwu wobec zwierząt. Niestety, tchórzofretka Fredzia ciągle w katolickiej niewoli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz