Od kilku miesięcy Michał Kamiński jest sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera, gdzie nadzoruje Centrum Informacyjne Rządu. Teraz nie odstępuje podróżującej koleją po Polsce Ewy Kopacz i wspiera ją w kampanii. Jednak nawet chyba i on już nie bardzo wie, jak poprawić wizerunek premier, która na każdym kroku popełnia gafy i zalicza kolejne wpadki.
W poniedziałek Ewa Kopacz wybrała się na Śląsk. W czasie podróży krążyła po pociągu nagabując pasażerów. Jednemu zajrzała nawet w talerz i powąchała kotleta, którego jadł, rzucając przy tym, że „kotlecik ładnie pachnie”.
W sieci pojawiło się również inne krótkie nagranie z tego samego dnia. Na filmie widać, jak premier – już na Śląsku – zaczyna przemawiać, stojąc przed mikrofonem.
– Wierzcie mi państwo, górnicy... Ślązacy są bardzo dumnym narodem – zaczyna Kopacz, a w tym czasie kamera pokazuje twarz Michała Kamińskiego, przysłuchującego się wystąpieniu. Kiedy padają słowa o „śląskim narodzie” doradca premier dębieje i robi minę, która zdaje się mówić wszystko: „co ona wygaduje?”.
W poniedziałek Ewa Kopacz wybrała się na Śląsk. W czasie podróży krążyła po pociągu nagabując pasażerów. Jednemu zajrzała nawet w talerz i powąchała kotleta, którego jadł, rzucając przy tym, że „kotlecik ładnie pachnie”.
W sieci pojawiło się również inne krótkie nagranie z tego samego dnia. Na filmie widać, jak premier – już na Śląsku – zaczyna przemawiać, stojąc przed mikrofonem.
– Wierzcie mi państwo, górnicy... Ślązacy są bardzo dumnym narodem – zaczyna Kopacz, a w tym czasie kamera pokazuje twarz Michała Kamińskiego, przysłuchującego się wystąpieniu. Kiedy padają słowa o „śląskim narodzie” doradca premier dębieje i robi minę, która zdaje się mówić wszystko: „co ona wygaduje?”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz