Duda w Radiu Maryja. Na antenę dzwoni "Jarosław z Warszawy"

Da­mian Bu­rzy­kow­ski / newspix.​pl

To było nie lada zaskoczenie dla słuchaczy Radia Maryja! W trakcie, gdy w sobotni wieczór Andrzej Duda opowiadał o swoim programie wyborczym, na antenę dodzwonił się „Jarosław z Warszawy". – Warto wspierać Dudę za wszystkich sił. To człowiek ogromnej pracy i ogromnej sprawności – zachwalał Jarosław Kaczyński

W trakcie wywiadu z Andrzejem Dudą, prezes PiS miał zadzwonić do Radia Maryja jako jeden z słuchaczy. Przedstawił się jako „Jarosław z Warszawy” i zaczął mówić o zaletach kandydata. –To człowiek ogromnej pracy i ogromnej sprawności. To człowiek w pełni dojrzały, by tę najwyższą funkcję w Polsce wypełniać. Dojrzały w osobistym sensie – mówił Jarosław Kaczyńaczyński zadzwonił do Radia Maryja jako "Jarosław z Warszawy"i zaczął mówić o zaletach kandydata. –To człowiek ogromnej pracy i ogromnej sprawności. To człowiek w pełni dojrzały, by tę najwyższą funkcję w Polsce wypełniać. Dojrzały w osobistym sensie – mówił Jarosław Kaczyński.                                                          Zapewniał, że Andrzej Duda jest sumiennym katolikiem. – Andrzej jest człowiekiem głębokich zasad, wywodzi się z porządnej rodziny, jest katolikiem „intensywnym” - wie, że wszystkich reguł trzeba przestrzegać, a wiarę praktykować. Jeśli Polsce jest potrzebny człowiek zasad i głębokiego patriotyzmu, to takim człowiekiem jest Andrzej Duda. Jestem tego świadkiem - Andrzej Duda to naprawdę ktoś, na kogo można liczyć i w czasach lepszych, i w czasach gorszych – zachwalał prezes. – Warto go wspierać ze wszystkich sił - ma szansę nie tylko na II rundę, ale na to, by zwyciężyć i na to, by te wybory były pierwszym krokiem do wielkiej, dobrej zmiany w Polsce – przekonywał na antenie Kaczyński.                                                                                                                                           –Tych, którzy nie rozpoznali informuję, że był to prezes PiS – wyjaśnił prowadzący. 

Nie mniejszym zaskoczeniem okazał się kolejny telefon. Na antenę dodzwonił się też... Tadeusz Rydzyk, który mówił o konwencji antyprzemocowej.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                          Ciekawa  jestem  czy  mimo  poparcia  kleru  i  mocherówek Dudzie  uda  się  wygrać  wybory  ????