Odziana w zwiewny gwiezdny pył
I ramionami otocz mnie
Bym chociaż we śnie z Tobą był!
Przyjdź do mnie we śnie, kiedy śpię
I szepnij cicho wprost do ucha
Bym chociaż we śnie z Tobą był!
Bo zanim zasnę ciszy słucham...
Przyjdź do mnie we śnie, kiedy śpię
Na chwilę zabierz mnie do nieba
Bo zanim zasnę zimno mi...
Twojego ciepła mi potrzeba!
Przyjdź do mnie we śnie, kiedy śpię
Niech całe życie snem się stanie!
Ty kiedyś przyjdziesz, ja to wiem
I już na zawsze pozostaniesz!
Już nigdy więcej nie zawołam
Byś we śnie przyszła, kiedy śpię
Zasypiać będę w Twych ramionach
Czując jak bardzo kochasz mnie! Czasem do szczęścia trzeba niewiele,
Wystarczy słowo, uśmiech słoneczny
Lub dobre serce, kogoś bliskiego,
Troska, tęsknota, odzew serdeczny.
Tylko dwa słowa wystarczą miłe,
Płynące z serca, oddane szczerze,
By poczuć błogość skrzydeł anioła
I ciepło, które znaczy tak wiele.
Dobrze mieć takie czułe oparcie,
Gdy szczęście świtem na Ciebie czeka.
Małe DZIEŃ DOBRY, kawałek wiersza,
może osłodzić życie człowieka.
Lub dobre serce, kogoś bliskiego,
Troska, tęsknota, odzew serdeczny.
Tylko dwa słowa wystarczą miłe,
Płynące z serca, oddane szczerze,
By poczuć błogość skrzydeł anioła
I ciepło, które znaczy tak wiele.
Dobrze mieć takie czułe oparcie,
Gdy szczęście świtem na Ciebie czeka.
Małe DZIEŃ DOBRY, kawałek wiersza,
może osłodzić życie człowieka.
Wystarczy słowo, uśmiech słoneczny
Lub dobre serce, kogoś bliskiego,
Troska, tęsknota, odzew serdeczny.
Tylko dwa słowa wystarczą miłe,
Płynące z serca, oddane szczerze,
By poczuć błogość skrzydeł anioła
I ciepło, które znaczy tak wiele.
Dobrze mieć takie czułe oparcie,
Gdy szczęście świtem na Ciebie czeka.
Małe DZIEŃ DOBRY, kawałek wiersza,
może osłodzić życie człowieka.
Lub dobre serce, kogoś bliskiego,
Troska, tęsknota, odzew serdeczny.
Tylko dwa słowa wystarczą miłe,
Płynące z serca, oddane szczerze,
By poczuć błogość skrzydeł anioła
I ciepło, które znaczy tak wiele.
Dobrze mieć takie czułe oparcie,
Gdy szczęście świtem na Ciebie czeka.
Małe DZIEŃ DOBRY, kawałek wiersza,
może osłodzić życie człowieka.
- jestem naga okryta letnim wiatrem.
Ten wiatr muska mnie lekko po skórze
aż przechodzi mnie dreszcz.
Wołam Cie do siebie
- lecz Ty stoisz wpatrzony w moja nagość.
Nagle podchodzisz
- obejmujesz mnie tak mocno.
Powoli przesuwasz swe dłonie po mym karku,
całujesz tak mocno.
Ja oddaje każdy twój pocałunek i dotyk
wtem ogarnia nas ogromne ciepło
dookoła wszystko nabiera jasnych barw.
kolory mienia się w jeziorze Twoich oczu.
można w nich wyczytać
- że to Twe spełnione pragnienie.
Spełniło się i masz to czego chciałeś
- miłosne uniesienie Wielu kreśliło słowem
piękno kobiecego ciała.
czyż można je oddać opisem?
Nie można nawet gdybyś chciała.
Możesz pisać kwiatem nieba,
ziemskich rozkoszy snuć blasku nić -
czerpać ze zdroju boskiego natchnienia
albo wszystkich liryk gwiazdą być.
Nie oddasz boskiego kształtu ciała,
nie naszkicujesz smaku pełnych ust,
nie przyrównasz tęczy do ciepła uda,
powabu piersi nie wyrzeźbi nikt.
I jeszcze oczu blask co w głębię
bohaterów porywa i poetom sławę
ściele w natchnieniu koloru zieleni
Nad nimi włosów wiatr wiosnę gromi.
Aksamitem skórę czuć a dłonie
dokonują cudów. Palce zgrabne
posążkami brązu wabią codzienne
mężczyzn wyobrażenie o idealnej kobiecie.
Nikt na świecie wierszem nie odda
pożądania kobiecego ciała.
Bóg postawił tamę dla swojego dzieła
pióro jej nie przebije - próżna poeto nadzieja. Jedna jaskółka wiosny nie czyni,
ale gdy ją zobaczymy wszyscy się cieszymy,
Gdy kukułkę usłyszymy,
za drobne łapiemy i nimi trzęsiemy,
A gdy bociana dojrzymy,
to dzieci mnożymy.
I już wszyscy wiemy, że to wiosna,
Wiosna do nas przyszła i radość przyniosła. Jedzie biedny Mikołajek,
nie ma nawet paczki fajek.
Sprzedał sanki, renifera,
jest wkurwiony jak cholera.
Buty mu się rozjebały,
choć harował przez rok cały.
Kalesony ma podarte,
futro także gówno warte.
Nie pomoże mu nikt w biedzie,
wciąż wpierdala zgniłe śledzie.
Dawno zgubił już prezenty,
szwęda się jak pierdolnięty.
Choć już bardzo blisko święta,
on po dworcu się pałęta.
Najebany i beztroski,
bo to nasz Mikołaj z Polski! Juz Wielkanocne nadchodza Święta,
wiec niechaj każdy o tym pamieta,
By w tym okresie starym zwyczajem
zrobic porzadek koło swych jajek.
Bo nabiał męski mówiąc logicznie
Musi raz w roku wyglądać slicznie.
Z tej to okazji każdy chłop wszedzie
czysci do glancu swoje zołędzie.
Czasem pedzelkiem ultramaryny
maluja jaja śliczne dziewczyny.
ale nie każda-przyznacie sami
umie obchodzić się z jajeczkami.
więc naszym członkom wpadł pomysł wpadł nowy,
by powstał taki punkt usługowy.
w nim panna Jola, Zofia i Maja
fachowo będa malować jaja.
i tym co maja jaja jak worki.
malować będa jaja we wzorki,
a tym co maja małe kuleczki
to pomalują jaja w kropeczki.
a kto ma jaja niczym granaty,
to polecamy w paski i kwiaty.
obsługę ręczną też polecamy,
wszystkie bezpłatnie-w ramach reklamy.
gdy do nas przyjdziesz,siądziesz wygodnie
wystarczy tylko że spuscisz spodnie.
Potem mistrz jaja wyperfumuje
i jak należy je pomaluje.
a po usłudze pożegna grzecznie,
a ty do domu wrócisz świątecznie.
niesiesz swój nabiał dumny jak pasza,
bo tak pracuje spółdzielnia nasza.
więc popierając naszą spółdzielnię,
która maluje jaja rzetelnie.
- Dyrektor mgr inz. Kastrator już niedziela znów nastała,
a pod sklepem cała zgraja
wszystkie ławki już zajęte
a meneli coraz więcej
nie ma miejsca, więc na schodach
menel wali już mamrota
rowy wszystkie też zajęte
ktoś pomyśli nie pojęte?
nic takiego podobnego! w naszej wiosce nic nowego! w naszej wiosce to normalka a więc ide na browarka;) Czas na życie
Nie życzę Ci tego, czego ludzie nie mają,
Życzę Ci tylko tego, czego nie znają.
Życzę Ci czasu na śmiech i na radość,
Życzę też czasu na drobną słabość.
Życzę Ci czasu, tak tylko dla siebie.
Byś nocą mogła szukać gwiazd gdzieś na niebie.
Życzę Ci czasu byś nie czuła się winna,
Byś mogła też czasem podarować go innym.
Nie tylko po to by, twój czas Ci przemijał,
Lecz byś urastała i mogła się rozwijać.
Byś mogła mieć czas na zdziwienie, na nowość,
Czas na uczucia, na miłość i na młodość.
Życzę Ci czasu byś, mogła odnaleźć siebie,
Byś mogła się poczuć raz po prostu jak w niebie.
Życzę Ci czasu byś, mogła winę wybaczyć,
Nowe życie znów zacząć, nową drogę wyznaczyć.
Życzę Ci czasu byś nauczyła się fruwać,
Każdy dzień i godzinę jako szczęście odczuwać.
Życzę Ci czasu, bez pośpiechu, powoli,
Czasem po prostu sobie na coś pozwolić.
Życzę Ci czasu byś, mogła w przyszłość spoglądać,
A nie wciąż w pośpiechu na zegarek spoglądać.
Życzę Ci czasu by, pomarzyć, by śnić,
Życzę Ci czasu by, po prostu móc żyć .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz