2015/03/17

Kicin pod Poznaniem. Na kościelnym płocie zawisły drastyczne plakaty antyaborcyjne z rozczłonkowanymi płodami

Kicin pod Poznaniem. Na kościelnym płocie zawisły drastyczne plakaty antyaborcyjne z rozczłonkowanymi płodami


W podpoznańskim Kicinie na ogrodzeniu kościoła zawisły plakaty z drastycznymi zdjęciami rozczłonkowanych płodów, głową 26-tygodniowego płodu, czy portret Adolfa Hitlera. Wszystkie sceny przerażają dzieci idące tą drogą do pobliskiej szkoły. Za wystawę odpowiada fundacja Pro – Prawo do życia, która już od lat pokazuje w miejscach publicznych tego typu drastyczne zdjęcia.  

Plakaty zawisły na płocie przy kościele pw. Świętego Jana Oblubieńca przy ul. Swarzędzkiej. Nieopodal, w odległości ok. 350 metrów znajduje się Szkoła Podstawowa im. Augusta Cieszkowskiego. Dzieci idące do szkoły muszą więc mijać wyjątkowo drastyczne obrazy przedstawiające porozrywane zwłoki płodów usuniętych w 10. tygodniu ciąży, zdjęcie Adolfa Hitlera, a także urwaną głowę płodu w 26. tygodniu życia. Jak zapewnia Mariusz Dzierżawski z fundacji Pro - Prawo do życia, wystawa jest potrzebna aby zwrócić uwagę na problem aborcji. Chcą tym samym trafić m.in do polityków, którzy w parlamencie głosują "przeciwko życiu". - Wiem, że te plakaty to nic przyjemnego, ale nie robimy wystaw po to, aby epatować brutalnością – zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską Mariusz Dzierżawski. – Podobnych wystaw zrobiliśmy już w całym kraju około 400 i z doświadczenia wiem, że nasze wystawy oburzają tylko polityków partii Palikota, SLD lub jakieś proaborcyjne media – dodaje.   Jeden z oburzonych rodziców zawiadomił policję, ale nie złożył on oficjalnego zeznania o możliwości popełnienia przestępstwa. W tej sytuacji funkcjonariu­sze nie mogli więc interweniować. - Naszym celem nie jest pokazywanie wystawy dzieciom, tylko dorosłym, ale nawet jeśli jakieś dziecko zobaczy nasze plakaty, to z badań psychologicz­nych wynika, że takie obrazy nie powodują u dzieci żadnych urazów – dodaje Dzierżawski   .                                                                                                                                                 Cel  jest  szczytny  ale  ??????????????? .  No  właśnie  jest  to  ale  .  Czy  dzieci  z  podstawówki  muszą  oglądać  takie  drastyczne  plakaty  ??? .  Trochę  na  to  za  wcześnie  .  A  może  nie ,  kto  wie  ??????          Może  ten  obraz  utkwi  gdzieś  głęboko  i  w  odpowiednim  czasie  na  sie  przypomni  ??  .  Kto  wie  .  Jak  by  nie patrzeć  to  aborcja  to  coś  strasznego  .  Ale  z  drugiej  strony  wystarczy  zobaczyć  coś  takiego  raz .  Nie  koniecznie  po kilka  razy  dziennie  .                                   gb
Jeden z oburzonych rodziców zawiadomił policję, ale nie złożył on oficjalnego zeznania o możliwości popełnienia przestępstwa. W tej sytuacji funkcjonariu­sze nie mogli więc interweniować. - Naszym celem nie jest pokazywanie wystawy dzieciom, tylko dorosłym, ale nawet jeśli jakieś dziecko zobaczy nasze plakaty, to z badań psychologicz­nych wynika, że takie obrazy nie powodują u dzieci żadnych urazów – dodaje Dzierżawski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz