2015/03/17

Nie płać haraczu za ściąganie porno!

Uważaj na oszustów z internetu
Mi­chał Sta­wo­wiak / newspix.​pl
Oszukana Katarzyna Pilch (26 l.)
Uważaj na oszustów z internetuUważaj na oszustów z internetuUważaj na oszustów z internetuUważaj na oszustów z internetu
In­ter­net to nie tylko okno na świat, ale także po­tęż­ne pole do oszustw. Prze­ko­na­ło się o tym ty­sią­ce pol­skich in­ter­nau­tów, któ­rzy do­sta­li fał­szy­we we­zwa­nie do za­pła­ty za ścią­ga­nie z sieci... fil­mów por­no­gra­ficz­nych. 750 zł miało być po­lu­bow­nym od­szko­do­wa­niem dla au­to­rów za na­ru­sze­nie ich praw. Pro­ku­ra­tu­ra z Gdań­ska już wsz­czę­ła śledz­two w spra­wie usi­ło­wa­nia oszu­stwa przez tak zwaną kan­ce­la­rię Lex Su­pe­rior, które roz­sy­ła te we­zwa­nia
Kan­ce­la­ria Lex Su­pe­rior – za którą tak na­praw­dę kryje się grupa oszu­stów – dzia­ła wy­jąt­ko­wo per­fid­nie. Wy­ko­rzy­stu­je za­pi­sy o ochro­nie praw au­tor­skich jako pre­tekst do wy­sy­ła­nia pro­fe­sjo­nal­nie wy­glą­da­ją­cych pism z żą­da­niem za­pła­ty za kra­dzież wła­sno­ści in­te­lek­tu­al­nej.
Do­ku­men­ty wy­sy­ła­ne są w ty­sią­cach i do tego na oślep, naj­czę­ściej do osób, które nigdy por­no­gra­fii w in­ter­ne­cie nie oglą­da­ły. Oszu­ści liczą na efekt skali i za­stra­sze­nia, bo wiele osób, żeby mieć świę­ty spo­kój, za­pła­ci te 750 zł.                                                                                                    – List przyszedł zwyczajnie do skrzynki, nawet nie poleconym. Nie mam pojęcia, skąd ta kancelaria ma moje dane osobowe, nigdy nie ściągałam ani nie udostępniałam żadnych filmów, a co dopiero pornografii – mówi Katarzyna, nasza czytelniczka, która otrzymała wezwanie od oszustów
Co zrobić kiedy kiedy firma „Lex Superior” zgłosi się po nas? Na pewno nie można im zapłacić – wpłata pieniędzy oznacza, że automatycznie przyznajemy się do winy. Dzwonić też nie ma sensu, bo w siedzibie firmy przeważnie nikt nie odbiera, a połączenie kosztuje 2 zł za minutę. –Wszystkim, którzy otrzymali tego typu pisma, radzimy nie odpowiadać. Sprawę należy zgłosić na policję – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiejpolicj                                                                                                                                                                 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz