Dodano: 16.03.2015 [13:31]
W najnowszym "Newsweeku" Tomasza Lisa, w tekście poświęconym Andrzejowi Dudzie pojawia się wątek jego teścia, znanego poety i krytyka literackiego prof. Juliana Kornhausera. Żydowskie pochodzenie przedstawiono w negatywnym kontekście. Rzecznik TVP, w której Lis ma swój program - pytany przez nas w tej sprawie - nie widzi w publikacji niczego nagannego.
„Dlaczego akurat Unia Wolności? Czyżby wpływ na ówczesne polityczne wybory Andrzeja Dudy miał jego teść, znany poeta i krytyk literacki prof. Julian Kornhauser (...) z pochodzenia Żyd” - pyta pismo redagowane przez Tomasza Lisa. "Newsweek" nie przedstawiając żadnych dowodów na to, że ktokolwiek na prawicy to zrobił - twierdzi, że prawica "okrzyknęła" teścia Dudy "polakożercą".
Tekst tygodnika dostępny jest zarówno w formie drukowanej, jak i cyfrowej, jednak jak pisze w odpowiedzi na nasze pytania rzecznik TVP "nie ocenia czegokolwiek ani kogokolwiek po fragmencie wyrwanym z kontekstu". - W inkryminowanym fragmencie nie sposób dostrzec niczego nagannego - zapewnia w piśmie do dziennikarza portalu niezalezna.pl, Jacek Rakowiecki. Jedyne co przeszkadza rzecznikowi w tekście "Newsweeka", to "fakt, że "prawicowcy" (cokolwiek by to słowo oznaczało) tak łatwo nazywają wybitnego poetę "polakożercą"
„Dlaczego akurat Unia Wolności? Czyżby wpływ na ówczesne polityczne wybory Andrzeja Dudy miał jego teść, znany poeta i krytyk literacki prof. Julian Kornhauser (...) z pochodzenia Żyd” - pyta pismo redagowane przez Tomasza Lisa. "Newsweek" nie przedstawiając żadnych dowodów na to, że ktokolwiek na prawicy to zrobił - twierdzi, że prawica "okrzyknęła" teścia Dudy "polakożercą".
Tekst tygodnika dostępny jest zarówno w formie drukowanej, jak i cyfrowej, jednak jak pisze w odpowiedzi na nasze pytania rzecznik TVP "nie ocenia czegokolwiek ani kogokolwiek po fragmencie wyrwanym z kontekstu". - W inkryminowanym fragmencie nie sposób dostrzec niczego nagannego - zapewnia w piśmie do dziennikarza portalu niezalezna.pl, Jacek Rakowiecki. Jedyne co przeszkadza rzecznikowi w tekście "Newsweeka", to
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz