Kradzież roweru w Zabrzu: policja odzyskała skradzioną "kolarzówkę". To ponad 40-letni rower, który nie wygląda zbyt imponująco, ale wart jest 10 tys. zł. Jechał na nim uczestnik wyścigu Tour de France. Złodziej rowerów został namierzony i zatrzymany (© KMP Zabrze) Naqwet nie zdawał sobie sprawy z tego, ile może kosztować i jaką ma historię. W niedzielę zabrzańska policja interweniowała w sprawie włamania do jednej z piwnic w mieście. Właścicielowi skradziono rower szosowy. Kolarzówka ma ponad 40 lat i nie wygląda imponująco, ale jej wartość to aż 10 tys. złotych. Powód? W 1971 roku jechał na niej jeden z uczestników słynnego wyścigu Tour de France. Mundurowi rozpoczęli czynności od sprawdzenia pozostałych piwnic w budynku. Sprawa została szybko rozwiązana. W piwnicy 17-letniego sąsiada znaleziono skradziony rower. Za kradzież mienia o takiej wartości grozi nawet do 10 lat więzienia. No cóż nawet odnośnie rowerów sprawdza się powiedzenie " że nie szata zdobi " bowiem stary brzydki rower okazał się zabytkowym ze względu na swoją przeszłość . No cóż gdyby go nie złapali pewnie by go opchał za flaszkę !!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz