2016/01/18

Ciało kobiety w ciąży znaleziono pod mostem. "To sąsiadka ją zepchnęła, usłyszała zarzut zabójstwa" (http://www.tvn24.pl)

                                                                                Ciężarna kobieta spadła z mostu. Jej koleżanka oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci                                                                               Ciężarna kobieta spadła z mostu. Jej koleżanka oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci Foto: tvn24 Ciężarna spadła z mostu kolejowego. Oskarżona jej koleżanka Prokuratorzy z Głogowa (woj. dolnośląskie) oskarżyli 50-letnią Renatę M. o nieumyślne spowodowanie śmierci ciężarnej kobiety i nieudzielenie jej pomocy, gdy spadła z mostu kolejowego. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Do wypadku doszło w lipcu 2015 roku. - Tego dnia oskarżona i jej dwie sąsiadki, w tym jedna w 6 miesiącu ciąży, spotkały się towarzysko. Wypiły co najmniej po 4 piwa. Gdy wieczorem wracały do domu postanowiły skrócić sobie drogę. Wybrały skrót przez będący w bardzo złym stanie technicznym most kolejowy nad Odrą - informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Fatalna w skutkach kłótnia Ciało kobiety w ciąży znaleziono pod mostem. "To sąsiadka ją zepchnęła, usłyszała zarzut zabójstwa" Zarzut zabójstwa... czytaj dalej » Gdy kobiety przechodziły po dziurawym moście doszło między nimi do kłótni. Z ustaleń śledczych wynika, że w pewnym momencie Renata M. nieumyślnie odepchnęła ręką ciężarną koleżankę. Ta straciła równowagę i wpadła w przestrzeń między torowiskiem, a boczną barierką mostu i upadła na ziemię niemal 5 metrów niżej. Zmarła na skutek obrażeń. - Kobiety zeszły pod wiadukt, a gdy zobaczyły, że ich koleżanka nie daje oznak życia po prostu uciekły. Trzecia z kobiet prosiła, by oskarżona zadzwoniła po pogotowie. M. się jednak nie zgodziła - relacjonuje Łukasiewicz. "Istniała szansa na podjęcie akcji reanimacyjnej" Ciężarna kobieta miała 3,65 promila alkoholu we krwi. Z opinii biegłego wynika, że kobieta nie zmarła natychmiast. Gdyby zaraz po upadku zawiadomiono pogotowie "istniała szansa na podjęcie akcji reanimacyjnej". Płód nie miał szans na przeżycie poza organizmem matki. Początkowo M. usłyszała zarzut zabójstwa. Do tego się jednak nie przyznała. - Sama spadła. Szłyśmy we trójkę. Ona była z tyłu. Po moście się ciężko idzie. Zanim się obejrzałam już jej nie było - przedstawiała swoją wersję wydarzeń w rozmowie z reporterką TVN24 w lipcu 2015 roku. W to śledczy nie wierzyli, ale po wizji lokalnej, w październiku zmienili zarzut postawiony M. (http://www.tvn24.pl)- M. można przypisać realizację znamion przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci, a nie zabójstwa. Oskarżona została też o nieudzielenie pokrzywdzonej pomocy po upadku, a mogła to zrobić bez narażania siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Łukasiewicz. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia. (http://www.tvn24.pl)                                                                                                                                                                                                                                                        Zarzut zabójstwa usłyszała 49-letnia mieszkanka Głogowa (woj. dolnośląskie), która miała zepchnąć kobietę w zaawansowanej ciąży z mostu kolejowego. Ciało kobiety w weekend zostało znalezione przez przypadkowego przechodnia. Sekcja zwłok wykazała, że ciężarna zmarła na skutek obrażeń klatki piersiowej, związanych z upadkiem z wysokości. Śledczy z Głogowa przedstawili zarzut zabójstwa sąsiadce ofiary, która miała przyczynić się do śmierci ciężarnej kobiety. - Mieszkanki Głogowa razem przechodziły przez most kolejowy. Wtedy 49-latka zepchnęła w dół ciężarną kobietę, która zginęła na miejscu. Poszkodowana z dużej wysokości upadła na twarde podłoże i doznała obrażeń klatki piersiowej. Prokuratura złożyła już wniosek o 3-miesięczny areszt dla zatrzymanej. W czwartek decyzję w tej sprawie ma podjąć sąd - mówi Marek Wójcik z Prokuratory Rejonowej w Głogowie. I dodaje, że nie może wyjawić, czy podejrzana przyznaje się do zabójstwa. Wideo: M. Walczak/TVN24 Wrocław Ciało kobiety w ciąży znaleziono w Głogowie Tajemnicza śmierć W weekend na ciało kobiety, leżące pod mostem kolejowym, natknął się przypadkowy przechodzień. Powiadomił on pogotowie ratunkowe, które z kolei wezwało policję. Dwa dni temu policjanci nie znali jeszcze tożsamości zmarłej ani przyczyn jej śmierci. - Przy zwłokach nie było żadnych dokumentów. Teraz musimy ustalić tożsamość zmarłej. Sprawdzamy też okoliczności zdarzenia - informował w poniedziałek podinsp. Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. (http://www.tvn24.pl) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz