2018/01/16

Najdziwniejsze fobie świata...

Poszkole
Fobia jest pewnym symptomem, który nie znajduje racjonalnego wytłumaczenia. Niekontrolowany, paniczny strach powstający w określonych okolicznościach przebywania w sąsiedztwie, bądź nieobecności, konkretnego obiektu powodującego lęk.






Na świecie istnieje cały ogrom wszelakich rodzajów fobii. Większości z nas są dobrze znane, jeżeli nie z autopsji, to przynajmniej ze słyszenia.
Klaustrophobia – lęk zamkniętych przestrzeni, arahnophobia – lęk przed pająkami, ze względu na częstotliwość występowania uzyskały „rozgłoś”. Aczkolwiek nie wielu z nas wie co oznacza, na przykład wyraz: anatidaphobia czy pentheraphobia. Otóż są to nazwy fobii, które można by uznać za kompletnie absurdalne, ale też czasem zabawne. Zapraszam więc do zapoznania się z kilkoma propozycjami. Życzę przyjemnej lektury.
Luposlipaphobia - jest to lęk ucieczki przed wilkami, poruszając się wokół stołu kuchennego, po świeżo wypastowanej podłodze, a do tego jeszcze w skarpetkach. Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie by wszystkie powyżej wymienione warunki zostały spełnione?
Anatidaphobia - polega na urojeniu i panicznym strachu przed patrzącą, „inwigilującą” kaczką. Osoby cierpiące na wspomnianą fobię są przekonane, iż cokolwiek by robiły, gdzie by się znajdowały „podstępna” kaczka „ma je na oku”.
Arachibutyrophobia - objawia się paniczną trwogą przed masłem orzechowym, a dokładniej przed przylepieniem się oleistej masy do podniebienia miękkiego. Faktycznie, przerażające. A może wystarczy popić skonsumowany smakołyk ciepłym płynem? Masło, ze względu na swoje właściwości topnienia, z pewnością uda się w kierunku innych, wcześniej spożytych treści.
Aulophobia – histerię wywołuje instrument muzyczny, np. flet, który kojarzący się z członkiem. Nic dodać, nic ująć, tragedia ;)
Dikephobia – przesadzony bądź irracjonalny lęk przed wymiarem sprawiedliwości. Chory za wszelka cenę usiłuje uniknąć konsekwencji własnych zachowań, mogących powodować interwencję organów ścigania itd.
Auroraphobia – bojaźń nocy polarnych. Jak wiadomo noce polarne występują wyłącznie na polarnych obszarach Ziemi. Najczęściej w północnej części Alaski, Finlandii, Syberii, USA, Kanady, Skandynawii. Poza tym, wspomniane zjawisko można obserwować wyłącznie przy dobrych warunkach pogodowych i czasowych. Przeważnie pomiędzy 22 a 24. W związku z powyższym szansa ujrzenia zorzy nie jest zbyt wielka. Zdecydowanie mniej szczęścia mają osoby cierpiące na asprophobię – strach przed gwiazdami i gwiezdnym niebem.
Dorophobia – lęk przed otrzymywaniem i wręczaniem prezentów. Obawę przed prezentem – niespodzianką w ostateczności, można by było uzasadnić, niekoniecznie musi to być przyjemny upominek. Aczkolwiek fobię wręczania podarunków, usprawiedliwić jest zdecydowanie trudniej ;)
Ityfllophobia – paniczny strach przed penisem w stanie wzwodu, erekcją. Jako fobię zasadniczo przeciwstawną można potraktować medomalakufobię – lęk przed utratą erekcji. Jest ona zmorą dość pokaźniej części społeczności męskiej po 40-stce. Tak czy inaczej, żadna skrajność nie jest pożądana.
Alliumphobia – odczuwanie zgrozy na myśl, widok czy zapach czosnku. Myślicie, ze ma to coś wspólnego z wampirami?
Animaphobia – lęk przed bajkami i postaciami z bajek. Niektórym może się to wydać niedorzeczne bądź śmieszne, ale są osoby, którym zdecydowanie nie jest do śmiechu. Wyobraźcie sobie przerażającego Kubusia Puchatka, okrutnego Hefalumpa, a co dopiero Pszczółka Maja!
Ergophobia – gdyby z powodu fobii dostawało się zwolnienie z pracy, powiedzmy sobie szczersze, większość z nas, od czasu do czasu z wielką chęcią, sięgnęłaby po L-4. Bowiem ergophobia, to nic innego jak lęk przed pracą.
Chrometophobia – bojaźń pieniędzy w postaci fizycznej: banknoty i monety. Proszę nie mylić z plutophobią – lękiem przed wzbogaceniem się. Najczęściej na chrometophobię zapadają policjanci, politycy w obawie przed otrzymaniem łapówki.
Vestiphobia – lęk przed ubieraniem się. Takie osoby przeważnie zakładają nazbyt luźnie bądź zbyt ciasne ubrania, niepasujące do sylwetki. W skrajnych przypadkach - obnażanie się. W najlepszej sytuacji, pod warunkiem posiadania pięknej aparycji, taka osoba uzyska akceptację środowiska, przy mniej sprzyjających warunkach fizycznych, może pośrednio przyczynić się do powstania rozmaitych fobii wśród otoczenia.
Okazało się, iż tkwiłam w okrutnym błędzie, naiwnie sadząc, iż codzienne, poranne narzekanie mojej córki, iż „w szkole straszy” jest wynikiem jej wybujałej wyobraźni i skłonności do konfabulacji. Wydało się jednak, iż wspomniane zachowanie doczekało się naukowego wyjaśnienia i zostało sklasyfikowane jako fobia nosząca wymyślną nazwę – Didaskaleinophobia. Jednakże nie wydaje mi się, bym chciała podzielić tą "wspaniałą” informacją ze swoim potomkiem. Państwo zapewne też.
Dipsophobia – strach przed spożywaniem alkoholu. Zaiste „prozdrowotna” fobia. Niestety, jedynie niewielka część społeczeństwa może cierpieć z jej powodu. Gdyby jakimś cudem udało się odnaleźć owe archaiczne przypadki, byłyby ona „na wagę złota”.
Menophobia – lęk przed miesiączką. Narażone na nią przede wszystkim kobiety, pragnące posiadać całkowitą kontrolę nad swoim cyklem menstrualnym, życiem. Ku pocieszeniu pań, rokowania wyzdrowienia są dosyć obiecujące, po nadejściu menopauzy lęki się zmniejszą lub całkowicie zanikają. Tak więc, jest nadzieja drogie panie.
Parthenophobia – fobia przed dziewicami. Etymologia choroby, jak na ówczesne czasy, wydaje się dość dziwaczna, niemalże groteskowa. Żyjąc w czasach powszechnej emancypacji i świadomości współczesnych kobiet, nabieram coraz większego przekonania, iż ta „przestarzała” fobia ma spore szanse na całkowite zniknięcie z obszaru kuli ziemskiej.
Pentheraphobia – strach przed teściową. Dalszy komentarz uważam za zbędny…
archiwum artykułów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz