Matka wylewa wodę na śpiącą 9-miesięczną córeczkę. Śmieje się, gdy dziewczynka się dusi

W Południowej Karolinie stało się coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Pewna kobieta została oskarżona o szczególne okrucieństwo wobec swojego dziecka. Pewnie jeszcze długo nikt nie dowiedział by się o tym co dzieję się u nich w domu, gdyby nie fakt, że kobieta postanowiła nagrać całe zajście i dodała je na portal społecznościowy nie wiele myśląc.

Trudno w to uwierzyć

33-letnia Caitlin Alyse Hardy wpadła na przerażający pomysł. Gdy jej dziewięciomiesięczna córeczka spała, kobieta postanowiła ją brutalnie obudzić, wylewając jej na twarz wodę! Wszystko udokumentowała na filmie.

Przerażające nagranieNagranie, które zrobiła trwa jedynie 36 sekund. Jednak zatrważa. Widać na nim, jak maleńkie dziecko śpi, a matka zbliża się do niego z butelką wody. W końcu wylewa córeczce na policzek trochę wody, co wyraźnie ją drażni. Jednak dziewczynka odwraca się na bok i próbuje spać dalej. Kobieta zaczyna się śmiać i wylewa jeszcze więcej wody na dziecko. Tym razem bezpośrednio na nos i usta. W konsekwencji tego, maleństwo budzi się z płaczem i zaczyna kaszleć. Matka natomiast śmieje się jeszcze bardziej, wyraźnie uradowana całą sytuacją…

Sama wrzuciła film do Internetu

Hardy była tak dumna ze swojego czynu, że postanowiła podzielić się tym z innymi. Umieściła filmik na swoim profilu facebookowym z podpisem „Zapłata za budzenie mnie w nocy 😂😂😂”

Szybka reakcja ludzi.Nagranie stało się bardzo popularne w sieci. Na szczęście nie było jedynie bezmyślnie udostępniane. Internauci zareagowali prawidłowo, powiadamiając o wszystkim policję.

Wielu z nich było przerażonych postępowaniem 33-latki. Obawiali się, że dziecku może stać się krzywda, a nieodpowiedzialna kobieta nie tylko źle traktuje córkę, ale zadaje jej niepotrzebne cierpienie i może zagrażać jej zdrowiu, a nawet życiu.

Trwa dochodzenie

Caitlin oskarżono o okrucieństwo wobec córki i umieszczono ją w Areszcie Śledczym w Sumter-Lee. Wyszła jednak po wpłaceniu kaucji. Śledczy badają teraz sprawę i sprawdzają, czy inne dzieci kobiety nie były przez nią maltretowane.

Na razie wiadomo, że w 2014 r. dopuściła się wykroczenia, polegającego na nieprawidłowym zabezpieczeniu dzieci pasami w samochodzie.