W Prokuraturze Rejonowej we Włocławku rozpoczęło się przesłuchanie Patryka K. Mężczyzna usłyszał zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała niespełna dwuletniego Marcela, syna swojej konkubiny . Nieprzytomny chłopiec trafił do szpitala we Włocławku w poniedziałek. Lekarze natychmiast zaalarmowali policję - podejrzewali, że dziecko najprawdopodobniej zostało pobite przez konkubenta matki, który się nim opiekował.
- Mężczyzna tłumaczył, że wyśliznęło mu się podczas przebierania - mówił nadkom. Maciej Daszkiewicz z bydgoskiej policji. Dziecko było w ciężkim stanie i zostało przetransportowane śmigłowcem do Torunia, gdzie walczy o życie na oddziale intensywnej terapii dziecięcej.
Stan chłopca się pogorszył
Lekarze alarmują, że w nocy z wtorku na środę stan chłopczyka pogorszył się. Marcel, gdy trafił pod opiekę lekarzy miał na ciele liczne krwiaki. Zarówno stare, jak i nowe - informowała Hanna Streich, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Toruniu. Dziecko było prawdopodobnie maltretowane od kilku dni. Lekarze wprowadzili je w stan śpiączki farmakologicznej, a oddech chłopca wspomaga respirator.
W Prokuraturze Rejonowej we Włocławku trwa przesłuchanie Patryka K. Matka chłopca została wezwana w charakterze świadka. Nie było jej w domu w chwili zdarzenia.
19-letni Patryk K. usłyszał już zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała chłopca. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.
Autor: geb/kka /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz