Idzie chłop na szczupaki,
uciął chuja rzucił w krzaki.
Szły dziewczyny, znalazły to narzędzie.
Jedna mówi -Gęsia szyja
Druga za to - Wyście głupie ja to wczoraj miałam w dupie
uciął chuja rzucił w krzaki.
Szły dziewczyny, znalazły to narzędzie.
Jedna mówi -Gęsia szyja
Druga za to - Wyście głupie ja to wczoraj miałam w dupie
Chodź ze mną pod koc
za jedną noc
zrobimy swoje
będzie nas troje
za jedną noc
zrobimy swoje
będzie nas troje
SIEKIERA MOTYKA KROWA DUPA POCHOWANO W...
Siekiera motyka krowa dupa pochowano w szafie trupa.Siekiera motyka kot i pies właśnie przyszedł esemes
-
Oda do wojny
Nam strzelać nie kazano.
Wstąpiłem na działo,
Spojrzałem na pole
O ja pier**le.
Saska kępa zielenieje
Tańczą ku**y i złodzieje
Milionerzy i gangsterzy
Prostytutki i rozwódki
Ku**a palto ma rozdarte
Pantofelki ch**a warte
Przyszedł rycerz w pięknej szacie
Kazał wszystkim ściągnąć gacie
A jak ktoś nie ścianie gaci
To mu ch**a utną kaci
Wnet księżniczka tam się zjawia
I sekrety im objawia
Jak pier**lić na stojąco
By nie było za gorąco
Zaraz to na niej spróbował ten
Skur**syn co się schował
Publicznie księżniczkę je**e
Bo to było dziś w potrzebie
Książe widzi zamieszanie
A że miłe mu jeb**ie
Mówi dzi**e - ku**o stara
Ja wyru**am cię tu zaraz
Pod publiczne to jeb**ie
Ksiądz odprawia swe kazanie
Nie pier**lta się ludziska
Bo się z żalu serce ściska
Ksiądz do nieba modły wznosi
By przestali chce ich prosić
Aż tu jakaś ku**a stara
Księdzu obci**ać się stara
Taka ku**a nie popuści
I wytrzyma aż się spuści
Gdzieś tam w rogu kościuszkowiec
Też pier**lił, bo był wdowiec
Nie zdradza nieboszczki żony
Bo założył trzy kondony
Lecz tak szybko ruszał małym
Że kondony popękały
A miliarder w pięknym geście
Ściągnął majtki swe w proteście
Widząc kat te machinacje
Uciął chu*a i miał racje
Bo za forsę nie jeb**ie
Lepiej darmo się dostanie
Gangster choć ma forsy kupę
Woli darmo jeb*ć w dupę
Złodziej z okazji korzysta
Ciągle kradnie w rytmie twista
Ściągnął ku**ie z cy**ów stanik
Choć by sama dała za nic
Księdzu habit podpier**lił
Gdy się ten spokojnie golił
Lecz gdy spojrzał on na zbója
Uciął se z wrażenia chu*a
Saska kępa zielenieje
Patrzcie ludzie co się dzieje
Tam rozwódka się pier**li
Sto numerów i nie boli
Bo ma pi**ę jak kapelusz
Na raz potrzebuje wielu
Więc ją pięciu na raz ściska
Wkłada flaszkę do [cenzura]***ka
I dopiero z flaszki boku
Wkłada chu*a jej do kroku
W innym kącie jakaś ku**a
Ciągła chu*a aż się urwał
Teraz flakiem się brandzluje
Bo to lepiej jej smakuje,
Patrzę na to wszystko z góry
Czarne nadpływają chmury
Od pioruna blaskiem biło
I jeb**ie się skończyło
Teraz leżą tylko trupy
W jasnym słońcu lśnią im dupy.
Duszek
O dwunastej zero zero
wszystkie duszki poszlły spac.
Tylko jeden guliwetek
zwiol papierek poszedl srać,
a tu z kibla coś wychodzi
to wychodzi stary trup
-Guliwerku, guliwerku
czemuś nasrał na mój grób ??
-Mam Cię w dupie stary trupie
moge nasrac jestze raz
tylko podrap mnie po dupie
bo mi komar do niej wlazł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz