Szpital w Drawsku Pomorskim zatrudnił nowych lekarzy. Oznacza to, że pacjenci, którym jeszcze wczoraj groziła ewakuacja z powodu braku medycznego presonelu, mogą zostać w swoich łóżkach.
1 marca kończą się kontrakty ośmiu pracujących w szpitalu w Drawsku Pomorskim lekarzy, którzy pod koniec ubiegłego roku złożyli wypowiedzenia. Spółka Szpitale Polskie, która zarządza lecznicą, cały dzień negocjowała z innymi szpitalami w regionie.
Jak poinformowała w piątek po południu prezes spółki Szpitale Polskie, Monika Podziewska, udało się znaleźć nowych lekarzy. Mają oni zastąpić tych, którzy w sobotę odchodzą z pracy. Szpital poszukuje jeszcze kilku specjalistów na oddział chirurgiczny. Prezes spółki zapewnia, że od 1 marca pacjenci będą przyjmowani normalnie.
- Pacjenci tego regionu mogą czuć się niezagrożeni. Zostaną zabezpieczeni medycznie w każdym dotychczasowym zakresie - oświadczyła prezes spółki, cytowana przez Radio Szczecin.
- Pacjenci tego regionu mogą czuć się niezagrożeni. Zostaną zabezpieczeni medycznie w każdym dotychczasowym zakresie - oświadczyła prezes spółki, cytowana przez Radio Szczecin.
"Brakuje leków i nie ma nowych inwestycji"
Lekarze, którzy odchodzą ze szpitala twierdzą, że w placówce brakuje leków i od dawna nie było nowych inwestycji.
Prezes spółki zdementowała te doniesienia. Przyznała, że wcześniejsze problemy z wypłatami dla lekarzy wynikają z zadłużenia spółki Szpitale Polskie. Jednak nie podała konkretnych kwot. Zapewniła, że od kilku miesięcy pieniądze są wypłacane w terminie
Prezes spółki zdementowała te doniesienia. Przyznała, że wcześniejsze problemy z wypłatami dla lekarzy wynikają z zadłużenia spółki Szpitale Polskie. Jednak nie podała konkretnych kwot. Zapewniła, że od kilku miesięcy pieniądze są wypłacane w terminie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz