W zaciszu, pośród lasów Katarzyna Waśniewska spędzi 25 lat swego życia. Nie mieszka w luksusach, oddaje się pracy
Katarzyna Waśniewska (24l.) skazana na 25 lat za uduszenie swojej córeczki Madzi (†6 mies.), zmieniła miejsce pobytu. Wybrała głuchy las w Krzywańcu (woj. lubuskie), pośród którego stoi urokliwy zakład karny. Trafiła tam z własnego wyboru w listopadzie ub. roku. Znudziło się jej lansowanie w Katowicach, gdzie siedząc za kratami stroiła się wkurzając tylko koleżanki zceli. Nie spodziewała się jednak, że trafi do tak „luksusowej celi”. Piętrowe prycze rozchodzą się ze starości, dekoracyjnie ozdobione fikuśnymi firankami, by skazane mogły poczuć się choć przez chwilę jak w domu. W zakładzie karnym w Krzywańcu przebywają kobiety skazane tak jak Waśniewska po raz pierwszy oraz mężczyźni. Codzienne menu nie odbiega od tego, do którego przywykła Waśniewska w Katowicach. Na śniadanie 175 g chleba, serek, kiełbaska i pół litra herbaty. Na obiad pół litra zupy, pożywny bigos z kiełbasą i micha ziemniaków.Matka Madzi nie powinna narzekać na brak rozrywki. Rano wyjeżdża do pracy, bo musi odpracować swoje długi jako szwaczka w szwalni. Zmęczona pracą może się zrelaksować się na wieczorze tańców cygańskich przygotowanym przez koleżanki z celi, albo wyjechać do schroniska dla psów, by zaopiekować się bezdomnymi czworonogami. Zawsze może też skorzystać raz w miesiącu z fryzjera. Mimo pracowitego dnia Waśniewska nie zapomina o studiowaniu akt swojej sprawy i kontaktach z adwokatem. Jej pełnomocnik mec. Arkadiusz Ludwiczek złożyłniedawno apelację do Sądu Najwyższego domagając się uniewinnienia matki małej Madzi. Czekać to ona może , i poczeka 25 lat bo szybciej na wolność nie wyjdzie . Zabiła Madzię i musi za to zapłacić . GB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz