2015/02/01

Babochłop jednak chłopem jest bo żonę ma . Grodzka ma żonę hahahahahaha

Wielka mistyfikacja Grodzkiej. Nowe informacje o kandydacie na prezydenta - niezalezna.pl
foto: facebook.com; arch.
– Czy nie mamy do czynienia z wielką kreacją świadomie wprowadzającą do przestrzeni publicznej wątek transseksualny? – pyta tygodnik "W Sieci" i publikuje wynik swojego śledztwa. Wynika z niego, żetegoroczny kandydat na prezydenta, Anna Grodzka publicznie występuje w damskich ciuchach, prywatnie mieszka z kobietą i wiedzie całkiem męski żywot.                                                                                                                             Jak wynika z dokumentów jakie jakopierwsza opublikowała "Gazeta Polska", Krzysztof Bęgowski, dziś występujący jako "Grodzka", był w czasach komunizmu działaczem partyjnym, który przeszedł długotrwałe polityczne szkolenie wojskowe i szefował ważnym przedsięwzięciom gospodarczym za PRL.

– Koniec lat 80. był dla Krzysztofa Bęgowskiego czasem kariery biznesowej i partyjnej. Był członkiem PZPR, a po zmianach ustrojowych – SdRP i SLD. Jednocześnie prężnie działał w biznesie – w spółkach obok Krzysztofa Bęgowskiego można znaleźć ludzi powiązanych z wojskowymi i cywilnymi służbami specjalnymi PRL, głównie z Departamentem I MSW, czyli wywiadem – pisała Dorota Kania w "Gazecie Polskiej".                                                                                                                                                                                                                                                                                       Bardzo ciekawy jest również fragment dotyczący początków kariery politycznej Bęgowskiego. – Władze partyjne miały do niego najwyższe zaufanie. Świadczą o tym m.in. liczne wyjazdy za granicę – często podróżował do ZSRS. Był m.in. w Moskwie i Rostowie w lipcu 1982 r. na seminarium szkoleniowym – stroną zapraszającą był Komsomoł – komunistyczna organizacja młodzieżowa. Jako sekretarz Komisji Informacji Rady Naczelnej ZSP w 1984 r. był w NRD – Berlinie Wschodnim i Lipsku – na wizytacji firmy Reprotechnik. Jako dyrektor i redaktor naczelny studenckiej oficyny wydawniczej Alma Press pojechał też na Kubę w Brygadzie Młodzieżowej im. R. Miałowskiego, do Jugosławii oraz do Austrii do firmy Sony – pisała Dorota Kania.   "Co ciekawe, na dokumentach wyjazdowych Krzysztofa Bęgowskiego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odnotowało, że „wpis w książeczce wojskowej nie wymaga dalszych wyjaśnień”, co oznaczało, że za osobę wyjeżdzająca gwarancje brały wojskowe służby specjalne PRL. Krzysztof Bęgowski posługiwał się paszportem uprawniającym do wielokrotnego przekraczania granicy, na który w czasach PRL mogli liczyć tylko ludzie władzy".

Nowe światło na wielką mistyfikację Grodzkiej rzucają informacje "W Sieci". Jak sugeruje tygodnik, Grodzka żyje ze swoją asystentką Stanisławą Fedorowicz-Podobińską (dwuznaczne zdjęcia Grodzkiej na kolanach jej męża publikowały tabloidy) i wiedzie całkiem męski żywot. – Osoba dobrze znająca Annę Grodzką mówi nam: „Po powrocie do domu zdejmuje te kobiece ciuchy, przebiera się w męskie ubrania. I nikt nie rozpoznałby w niej słynnej posłanki. Również sąsiedzi mówią, że kilkakrotnie udało im się dostrzec przez rozsunięte zasłony, jak posłanka Grodzka przechadzała się po pokoju w męskim stroju” – czytamy w "W Sieci".

Krzysztof Bęgowski, startujący w tym roku w kampanii prezydenckiej jako Anna Grodzka nie tak dawno próbował sił w polityce pod prawdziwym nazwiskiem. Niestety bez całej aury transseksualności nie udało mu się nawet do sejmiku dostać. Ulotka z 1998 r. 44-letniego wówczas przedsiębiorcy:
Krzysztof Bęgowski, startujący w tym roku w kampanii prezydenckiej jako Anna Grodzka nie tak dawno próbował sił w polityce pod prawdziwym nazwiskiem. Niestety bez całej aury transseksualności nie udało mu się nawet do sejmiku dostać. Ulotka z 1998 r. 44-letniego wówczas przedsiębiorcy:



XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
       No  i  co  tu  pisać  ???  Wyszło  szydło  z  worka  .  Grodzka   to  bardzo  paskudny  komuch  i  nazywa  się  Krzysztof  Bęgowski  .  Ponieważ  pod  swoim  prawdziwym  wyglądem  i  nazwiskiem  niczego  by  nie  zwojawał  postanowił   się  "  zmienić  "  i  raz  na  zawsze  pozbyć  się  Bęgowskiego ,  znienawidzonego  sprzedawczyka  ,  i  zakałę  Polaków  który  w  PRL  robił  masę  paskudnych  rzeczy  .  Miał  pomysła  więc  go  zrealizował  i  z  Bęgowskiego  stał  się nikomu  nie  znaną  Anną  Grodzką  która  jest  uwięziona  w  ciele  mężczyzy  .  Jako  mniejszość  i  biedny  prześladowany  tzn. prześladowana  zaczął  sobie  swobodnie  poczynać  . Ale  żonę  miał  przez  cały  czas  .  Taki  cyrk  w  cyrku  .  Ale  widać  był  nieostrożny  i  wszystko się  wydało  .  I  teraz   nie  tylko  prezydentem  nie  będzie  ale  jego  kariera  polityczna   może  pójść  się  jeb....ć   .  I  paskudne   komunistyczne  ścierwo  zostało  zsemaskowane  przez  dziennikarzy  . BRAWO  ,  BRAWO  ,  BRAWO  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!                                                                                                                                                                                      GOŚKA  B .                                                               Zanim   Krzysztof  został  ANNĄ  :                                                                                                                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz