Podlaska wieś umiera powoli, a kolejne domy popadają w ruinę
Od kilku lat powstaje coraz więcej grup zapaleńców, którzy wyszukują zapomniane i opuszczone miejsca. Te pełne uroku, tajemnic i niezapisanych historii. "Urban Explorers - Białystok" od prawie dwóch lat szukają takich niezwykłych miejsc na Podlasiu. Wiadomo tylko, że jest to wieś położona daleko od dużego miasta, z której większość mieszkańców wyjechała za pracą do większych miejscowości i miast. Dziś porzucona wieś umiera bardzo powoli. Kolejne domy popadają w ruinę.
Kiedyś polska wieś była piękna . Kwitło rolnictwo , kwitły PGR , Praca była , każdy mógł hodować bydełka ile chciał , nikt głodny nie chodził , a wręcz przeciwnie . Były autobusy nie busy , dojechać można było wszędzie . A jak weszły " nowe rządy " to wszystko poszło w pizdu . Pegeery pozamykali , wszystko po likwidowali , pracy nie ma , bydełka nie można hodować ile kto chce a o spszedaży mowy nawet nie ma bo UNIA nie pozwala . No i nasze wsie podupadać zaczęły . A szkoda bo tamtejsze wsie były bardzo urokliwe . Bardzo lubiłam tak sobie pojechać na wakacje . Tereny piękne , klimat bardzo zdrowy , cisza , spokój , cudownie . A przez pojebane rządy i walniętą , popierdoloną , skurwysyńską Unię nie mamy już tak cudownych miejsc . Ale na tym nie koniec . Ani lasów nie będziemy mieć - bo Chińczyk albo kto inny kupi , wsi takich prawdziwych - wiejskich już nie mamy , kultura narodowa idzie w dupę . Ale co to rząd obchodzi ??? . Nachapie się kasy ile wlezie , potem zamknie się w swoim " pałacu " i chuj go to obchodzi . Ciężkie czasy - powiedział ruski żołnierz zdejmując zegar z ratusza . ( dla tych co ruskiego nie znają , zegar po rusku to---- czas .)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz