Terror w podstawówce. Nauczycielka zaklejała dzieciom usta
Dodano: 09.03.2015 [13:08]
W jednej ze szkół podstawowych w województwie dolnośląskim dochodziło do zatrważających praktyk. Nauczycielka miała zaklejać dzieciom usta, straszyć przywiązaniem do biurka. Pedagog została zawieszona. Policja wyjaśnia sprawę.
6-letnie dziecko powiedziało rodzicom, że nie chce chodzić do szkoły. Chłopiec miał nocne koszmary.
- Syn powiedział, że boi się chodzić do szkoły, bonauczycielka groziła, że go zabije za krzywy szlaczek. Mówił też o tym, że zakleja im usta taśmą klejącą- powiedziała Radio Zet zaniepokojona matka dziecka. Następnego dnia wysłała syna do szkoły z dyktafonem w plecaku. To co usłyszała na nagraniu przyprawia o dreszcze.
„Irytujecie mnie gówniarze smarkate. Co wy robicie siusiumajtki?! - mówi nauczycielka ze szkoły podstawowej im. Polskiej Niezapominajki w Szczodrem (woj. dolnośląskie) do swoich pięcio- i sześcioletnich podopiecznych. Następnie słychać jak rozwija taśmę klejącą, którą miała zaklejać dzieciom usta” – pisze tvn24.pl.
Na nagraniu słychać płacz dzieci, groźby nauczycielki. Kobieta oskarżała podopiecznych. Nagranie ma potwierdzić słowa 6-letniego chłopca, że nauczycielka zaklejała im usta taśmą klejącą.
- Osoby, które mają zalepione buzie przechodzą do mnie. Na czas śniadania zdejmuję wam taśmę. Mam nadzieję, że nie będziecie już gadali w czasie kiedy nie można gadać, czyli np. podczas śniadania, bo niestety będę musiała wam zalepić buzie jeszcze raz - mówiła nauczycielka do dzieci, cytuje tvn24.pl. Na nagraniu ma być też zarejestrowana groźba wobec jednego chłopca, że zostanie przywiązany do stołu.
Sprawę bada policja i prokuratura oraz kuratorium oświaty we Wrocławiu . Nauczycielki to osoby po studiach . Podczas praktyk miały do czynienia z różnymi dziećmi ale może nie aż tak małymi . Nikt bowiem na uczelni i podczas wykładów nie przewidział że w szkole będą dzieci które absolutnie jeszcze do tego nie dorosły . Takie dzieci 5 czy 6 letnie nie usiedzą w jednym miejscu z zamkniętą buzią 45 minut . Jak zwykle za głupotę dorosłych odpowiadają dzieci . Pomysł jest co najmniej głupi i nie do przyjęcia . Właśnie matki próbują zawetować tą ustawę na którą nie wyrażają zgody . Ale rząd nie ustąpi bo nie może . To kolejny absurd Unii za który tym razem zapłacą nasze dzieci . ( UNIA SAMA W SOBIE JEST OKAY ALE BEZ INGERENCJI Z NASZE ŻYCIE ) . No cóż nawet nauczycielka nie dorosła do takiej sytuacji i puściły jej nerwy . Tylko że akurat wyżywanie się na bogu ducha winnych dzieciach niczego nie zmieni . Nauczycielka wyleci , przyjdzie inna . Ale nauczycielki powinny się sprężyć i napisać petycję do rządu w której udowodnią że 6 latki do nauki w pierwszej klasie się jeszcze nie nadają . To jest jeszcze czas zabaw a nie nauki . Jak świat światem dzieci rozpoczynały naukę w wieku 7 lat i było dobrze . Ale komuś z zewnątrz się wydaje że wie lepiej od matek co dobre dla ich dzieci , a to był bląd . Kraje unijne powinny się raz postawić i udowodnić że wpieprzanie się z butami w sprawy innego państwa nie jest koniecznie dla niego dobre i Polska powinna to głośno powiedzieć i cofnąć tą nikomu nie potrzebną ustawę która doprowadza do opisanych wyżej sytuacji . gb
6-letnie dziecko powiedziało rodzicom, że nie chce chodzić do szkoły. Chłopiec miał nocne koszmary.
- Syn powiedział, że boi się chodzić do szkoły, bonauczycielka groziła, że go zabije za krzywy szlaczek. Mówił też o tym, że zakleja im usta
„Irytujecie mnie gówniarze smarkate. Co wy robicie siusiumajtki?! - mówi nauczycielka ze szkoły podstawowej im. Polskiej Niezapominajki w Szczodrem (woj. dolnośląskie) do swoich pięcio- i sześcioletnich podopiecznych. Następnie słychać jak rozwija taśmę klejącą, którą miała zaklejać dzieciom usta” – pisze tvn24.pl.
Na nagraniu słychać płacz
- Osoby, które mają zalepione buzie przechodzą do mnie. Na czas śniadania zdejmuję wam taśmę. Mam nadzieję, że nie będziecie już gadali w czasie kiedy nie można gadać, czyli np. podczas śniadania, bo niestety będę musiała wam zalepić buzie jeszcze raz
Sprawę bada policja i prokuratura oraz kuratorium oświaty we Wrocławiu . Nauczycielki to osoby po studiach . Podczas praktyk miały do czynienia z różnymi dziećmi ale może nie aż tak małymi . Nikt bowiem na uczelni i podczas wykładów nie przewidział że w szkole będą dzieci które absolutnie jeszcze do tego nie dorosły . Takie dzieci 5 czy 6 letnie nie usiedzą w jednym miejscu z zamkniętą buzią 45 minut . Jak zwykle za głupotę dorosłych odpowiadają dzieci . Pomysł jest co najmniej głupi i nie do przyjęcia . Właśnie matki próbują zawetować tą ustawę na którą nie wyrażają zgody . Ale rząd nie ustąpi bo nie może . To kolejny absurd Unii za który tym razem zapłacą nasze dzieci . ( UNIA SAMA W SOBIE JEST OKAY ALE BEZ INGERENCJI Z NASZE ŻYCIE ) . No cóż nawet nauczycielka nie dorosła do takiej sytuacji i puściły jej nerwy . Tylko że akurat wyżywanie się na bogu ducha winnych dzieciach niczego nie zmieni . Nauczycielka wyleci , przyjdzie inna . Ale nauczycielki powinny się sprężyć i napisać petycję do rządu w której udowodnią że 6 latki do nauki w pierwszej klasie się jeszcze nie nadają . To jest jeszcze czas zabaw a nie nauki . Jak świat światem dzieci rozpoczynały naukę w wieku 7 lat i było dobrze . Ale komuś z zewnątrz się wydaje że wie lepiej od matek co dobre dla ich dzieci , a to był bląd . Kraje unijne powinny się raz postawić i udowodnić że wpieprzanie się z butami w sprawy innego państwa nie jest koniecznie dla niego dobre i Polska powinna to głośno powiedzieć i cofnąć tą nikomu nie potrzebną ustawę która doprowadza do opisanych wyżej sytuacji . gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz