Polska policja przega przed niebezpiecznymi breloczkami do kluczy. Są one oferowane głównie na parkingach i stacjach benzynowych jako darmowy prezent. Przypięcie go do kluczy może być fatalne w skutkach. Gadżet ma wbudowany chip, który umożliwia śledzenie potencjalnej ofiary. Przestępcy podążają za posiadaczem breloczka z chipem do miejsca jego zamieszkania.
Tam dochodzi do rozpoznania, i gdy tylko nadarza się okazja złodzieje dokonują włamania. Breloczek z chipem umożliwia dokładne określenie pozycji, w której znajduje się ofiara, więc bandyci mają pewność, że mogą spokojnie plądrować mieszkanie. Jak informują policjanci procederem zajmują się złodzieje rumuńskiego pochodzenia. Policjanci apelują, aby pod żadnym pozorem nie przyjmować tego typu prezentów. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxJA zawsze mówiłam , ze nie ma nic za darmo ale to ??? . To mi się kojarzy z serialem " Pierwsza miłość " tam też było coś podobnego . Widać Rumuni naoglądali się polskich seriali , i na dobre to nam nie wyszło . Pomysłowość złodziei sięga zenitu .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz