2015/04/03

Chiny: potrącił psa i wiózł go w zderzaku prawie 400 kilometrów

Foto: twitter.com/PzFeedPotrącił psa i wiózł go w zderzaku prawie 400 kilometrów
Pan Zang je­chał przez Fen­ghu­ang Co­un­ty, gdy zo­ba­czył na ulicy psa. Nie usły­szał zde­rze­nia, a py­ta­ny póź­niej mówił, że był pewny, że psiak zdą­żył uciec. Jed­nak po prze­je­cha­niu kil­ku­na­stu ki­lo­me­trów usły­szał szcze­ka­nie do­bie­ga­ją­ce z przo­du sa­mo­cho­du. Gdy za­trzy­mał się, ze zdu­mie­niem za­uwa­żył, że pies utknął w zde­rza­ku.
Zang stwier­dził, że trze­ba za­wieźć psa do we­te­ry­na­rza. Wy­brał kli­ni­kę w swoim ro­dzin­nym mie­ście, od­da­lo­ną od miej­sca wy­pad­ku o... 400 km. Nie uwol­nił jed­nak czwo­ro­no­ga ze zde­rza­ka, gdyż bał się, że prze­stra­szo­ne zwie­rzę uciek­nie.
Hi­sto­ria ma hol­ly­wo­odz­kie za­koń­cze­nie: we­te­ry­narz stwier­dził, że pies jest cały i zdro­wy, a Zang ad­op­to­wał czwo­ro­no­ga. Zdję­cie za­klesz­czo­ne­go w zde­rza­ku zwie­rzę­cia mo­men­tal­nie obie­gło por­ta­le spo­łecz­no­ścio­we.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz