2015/04/29

Nauczyciele mają dość obietnic Platformy. Tysiące pracowników oświaty protestują przed KPRM

Dodano: 28.04.2015 [15:11]
Nauczyciele mają dość obietnic Platformy. Tysiące pracowników oświaty protestują przed KPRM - niezalezna.pl
foto: Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
„Mówimy nie likwidacji Karty Nauczyciela ”, „Mówimy nie prywatyzacji oświaty” - między innymi transparenty z takimi hasłami rozwinęli przed Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nauczyciele z Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Przed Kancelarię Premiera przybyło tysiące związkowców z całej polski. Żądają podwyżek i poprawy warunków pracy. Przyznają, że czują się oszukani przez rząd.

W trakcie manifestacji do protestujących wyszła szefowa resortu edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska, która przekonywała, że państwo nie ma już pieniędzy na żadne podwyżki. Tymczasem szef „Solidarności” Piotr Duda przypomniał Kluzik-Rostkowskiej, że jeszcze niedawno mówiła zupełnie co innego.


(fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska)

- Pamiętamy, kiedy była pani w sztabie wyborczym Jarosława Kaczyńskiego, mówiła pani zupełnie co innego. Tak to jest w polityce, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia (...) Jak pani tłumaczy, że najpierw zlikwiduje Kartę Nauczyciela, a potem porozmawiamy o podwyżkach, to jest to szantaż, a nie dialog. Bo z tym rządem dialogu po prostu nie ma – mówił Piotr Duda.


(fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska)

Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”:
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w związku z brakiem pozytywnej reakcji Rządu RP na wcześniejsze petycje (ostatnia z dnia 9 grudnia 2014r.) zaostrzyła formy protestu.
W drugiej połowie kwietnia Komisje Zakładowe i Międzyzakładowe NSZZ ”Solidarność”, obejmujące swoim działaniem przedszkola, szkoły i placówki oświatowe, weszły w spór zbiorowy z pracodawcami. Przedmiotem sporu jest wzrost wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty oraz poprawa ich warunków pracy. Istotą sporu zbiorowego jest osiągnięcie porozumienia. Jeśli jednak ono nie nastąpi może to skutkować akcją strajkową. Wyrażamy głęboką nadzieję na pozytywne rozpatrzenie postulatów KSOiW NSZZ „Solidarność” przez Rząd RP.

Żądamy:
· 9% podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli z wyrównaniem od 1 stycznia 2015 r.,
· waloryzacji wynagrodzeń pracowników administracji i obsługi,
· zaprzestania prywatyzacji szkół i placówek oświatowych,
· przywrócenia nauczycielom prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę,
· rzeczowej i merytorycznej debaty o systemie polskiej edukacji.                                                                                                                                                                                                                                                                                                         Emerytom  i  rencistom  też   mało   .  To co  też  mają  iść  pod  URM  ???  .  Każdy  próbuje  wywalczyć  dla  siebie  jak  najwięcej   i  ja  to  rozumiem  ale  czy  to  jest  sprawiedliwe  w  stosunku  do  tych  który  przepracowali  25 lat  a  dostają  710  zł  emerytury  ,???? .  W  ogóle  nie  powinno  być  takich  emerytur  .  I  tu  akurat  się  zgadzam  z  tym  pożal  się  boże  rządem  .  Nie  można  wymuszać  wojowaniem  podwyżek  bo  to  jest  nie  fair  w  stosunku  do  tych  grup  społecznych  które  nie  mogą  zorganizować  takiego  protestu  a  mają  1/3  tego  co  nauczyciele  albo  i  mniej  . A  to  że  jest  ciężko  to  ja  wiem  .  Ale  górnikowi  też  jest  ciężko  ,  pielęgniarkom  i  salowym  też jjest  ciężko  ,  sprzedawcom  też  jest  ciężko  ,  budżetówce  też  jest  ciężko  np.  pracownicy  MOPS  .  bo  ci  są  narażeni  nawet  na  uszkodzenie  ciała  albo  śmieć  .  Elektrykowi  też  jest  ciężko  ,  sprzątaczce  też jest  ciężko  ,  wszystkim  jest  ciężko  .  A  NAUCZYCIELE   narzekają  choć  w  porównaniu  di  innych  grup  społecznych  ich  pobory  są  w  normie  . A  jak  komuś  za  ciężko  ,  zawsze  może  się  zwolnić  ,  nikt  nikogo  nie  trzyma  ,  a  nauczyciele  wybrali  taki  a  nie  inny  zawód  i  wiedzieli  na  co  się  piszą  więc  po  co  to  biadolenie  ???  Strajkować  to  każ den  jeden  umie  a  robić  to  ni  ma  komu  -  jak  mówi  Ferdynand  Kiepski  .   MNIEJ  strajków  ,  więcej  pracy  i  będzie  dobrze  a  jak  się  nie  podoba  to  fora  ze  dwora  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!                              gb



(fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz