Oskarżony o pedofilię były nuncjusz apostolski ks. Józef Wesołowski nie żyje . Znaleziono go około 5 rano w jego mieszkaniu w Watykanie . Niedługo miał ruszyć jego proces w Watykanie . Miał tak dużo zarzutów że można by nimi obdzielić wiele osób . Uprawiał seks z chłopcami z najbiedniejszych rodzin dając w zamian grosze . Najgorsze chyba na całej liście jego ofiar było to że uprawiał seks z chłopcem chorym na padaczkę któremu dawał " za usługę " na leki . Tak ohydny czyn wyklucza ze społeczeństwa bo wykorzystywanie chorego w celach zaspokojenia chorej chuci jest po prostu zbrodnią niewyobrażalną . Ja tak sobie myślę , że ten człowiek musiał być chory " na głowę " . Może w dzieciństwie spadł z konia a ten walnął go w głowę i mózg mu się przestawił ??. Bo jak inaczej wytłumaczyć tak ohydne czyny wyprawiane przez duchownego ????? . Ja tak sobie myślę że śmierć dla niego to wykręcenie się od kary na którą zasłużył . Ale nawet na górze widać sprawiedliwości nie ma . Bo ten zboczeniec powinien żyć tylko po to żeby resztę życia spędzić za kratami. A śmierć pozbawiła jego ofiary patrzenia jak gnije w pierdlu . No cóż chyba mu się upiekło . Odszedł w niesławie ale cichutko we własnym łóżeczku . Teraz z góry śmieje się ze swoich ofiar i cieszy się e wszystkich wykiwał . No może nie z góry a z dołu bo pewnie smaży się w piekle . Ciekawa jestem jaki będzie mieć pogrzeb , bo zasługuje jedynie na stary worek i byle jaki dół , gdzieś daleko od ludzkich osiedli , tam gdzie chowają przestępców , bez krzyża , bez grobu , no może z napisem : tu gnije ksiądz pedofil . Bo na nic więcej w moim przekonaniu nie zasłużył . A żył tylko po to żeby krzywdzić biednych i bezbronnych - ksiądz zwyrodnialec !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz