Spełniają się czarne scenariusze, według których ugrupowanie Pawła Kukiza miałoby zwrócić się przeciwko PiS wraz z tzw. totalną opozycją. Gdy K’15 zadeklarował start w minionych wyborach parlamentarnych, Paweł Kukiz – jako lider tego „antysystemowego” ruchu – zapewniał, że to głównie afery PO skłoniły go do „walki z partiokracją”.Teraz jednak dzieje się coś, czego nie przewidywali prawdopodobnie nawet ludzie mający sceptyczne podejście do ruchu Kukiza. „Kukizowcy” coraz częściej rzucają kłody pod nogi PiS, a wspierają działania neoliberalnej opozycji.
Okazuje się, że parlamentarzyści ugrupowania dowodzonego przez Pawła Kukiza poprą kandydaturę Grzegorza Schetyny na premiera. Mówi się o kilku, choć na tę chwilę wprost zadeklarował to tylko jeden – Jacek Wilk.
Wszystko to przy okazji zbliżających się debat i głosowania nad wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło. Wniosek złożyła tradycyjnie Platforma Obywatelska.We wczorajszym „Wywiadzie politycznym” TOK FM poseł Kukiz’15 i członek partii „Wolność” Jacek Wilk zapowiedział, że będzie głosował w Sejmie za konstruktywnym wotum nieufności – z Grzegorzem Schetyną jako proponowanym premierem. Rzecz jasna niewiele wskazuje na to, że siłom antyrządowym uda się wniosek przepchnąć – ze względu na większość Zjednoczonej Prawicy w parlamencie – jednak tego typu głosowania mają wymiar symboliczny.
Oto antysystemowy, deklarujący się jako prawicowy ruch, zaczyna iść ramię w ramię z rozkradającymi Polskę przez wiele lat politykami PO oraz nowo powstałej Nowoczesnej. Nie tego oczekiwali wyborcy Kukiza. Prawdopodobnie nawet najbardziej zagorzali jego fani mają teraz twardy orzech do zgryzienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz