Ten nieszczęsny pies pilnował pewnej nieruchomości w Kairze. Swoje zadanie traktował bardzo poważnie. Dlatego kiedy ludzie podchodzili zbyt blisko, jako strażnik robił to, co powinien był zrobić, i co zrobiłyby wszystkie psy. Jednak pewnego dnia na „jego teren” wkroczyli bardzo źli ludzie, którzy próbowali włamać się do nieruchomości. Pies jako wzorowy opiekun tego miejsca zaczął szczekać, i wtedy stało się coś nieprawdopodobnego. „Szczekał i odcięli mu nos” – powiedziała Lauren Connelly z Special Needs Animal Rescue and Rehabilitation (SNARR). Dla psa, który wabił się Anubis po starożytnym egipskim bogu podziemi, ta sytuacja oznaczała najgorsze… Stracił swoją „pracę” i od lat straszy na ulicach miast, często kryjąc się pod samochodami, pomieszkując w cichej agonii. Ale ktoś usłyszał o nim… Pierwszą organizacją, która zainteresowała się psem była Animal Protection Foundation - organizacja, która dba o tysiące uciskanych zwierząt w tym kraju. Potem przyszła kolej na SNARR. „Dzięki nim pomogliśmy dziesiątkom zwierząt i przenieśliśmy je do USA. Zwierzętom, które w przeciwnym razie byłyby skazane na agonię w kraju, który nie może o nie zadba.” W końcu, dzięki armii wolontariuszy, którzy przekazywali sobie psa z Lotniska w Nowym Jorku do Olney w Maryland, gdzie Anubis spędził tydzień czasu, mógł przystąpić do dalszego etapu podróży. Następnie kolejni ochotnicy pomogli mu dostać się z aż do Fort Worth w Teksasie. Dla Anubisa mogło to oznaczać własną podróż do podziemnego świata. 
Czytaj dalej na: http://www.popularnie.pl/anubis-pies-bez-nosa/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz